Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor ZAMK w Słubicach tłumaczy się z dzierżawy biura

(beb)
- Mamy do wynajęcia jeszcze jedno biuro przy Piłsudskiego - mówi Krzysztof Radkiewicz.
- Mamy do wynajęcia jeszcze jedno biuro przy Piłsudskiego - mówi Krzysztof Radkiewicz. Beata bielecka
- Były pracownik ZAMK wynajmie bez przetargu biuro w budynku po sądzie, który przejęło miasto. Na jakiej podstawie? - pyta Czytelnik.

Mężczyzna (nazwisko do wiadomości redakcji) przyszedł do redakcji z uchwałę rady miejskiej, podjętą na ostatniej sesji, z której wynika, że chodzi o 110-metrowe biuro w budynku przy ul. Piłsudskiego w Słubicach (niedawno gmina przejęła nieruchomość od Sądu Okręgowego w Gorzowie).

Pierwsze piętro zajmie Zakład Administracji Mieniem Komunalnym, górę przeznaczono dla organizacji pożytku publicznego, a cały parter (ma powierzchnię ok. 200 mkw) zostanie wynajęty na biura. Ponad połowę parteru zajmie zarządca nieruchomości, który kiedyś pracował w ZAMK-u. - Ten lokal powinien zostać wynajęty w drodze przetargu, bo wówczas gmina mogłaby osiągnąć dużo wyższą cenę - uważa Czytelnik. Obawia się też, że po 10 latach wynajmu (na tyle zgodzili się radni) zarządca będzie mógł kupić lokal za nieduże pieniądze, korzystając z bonifikaty, którą daje miasto.

Sprawdziliśmy. Nie będzie, bo jak podkreślał dyrektor ZAMK Krzysztof Radkiewicz gmina nie przewiduje sprzedaży pomieszczeń w budynku po sądzie. Tłumaczy też, dlaczego nie ogłoszono przetargu. - Zainteresowanie lokalami na parterze było żadne ze względu na stawki. Nawet jak ktoś przychodził i o nie pytał, gdy dowiadywał się, że trzeba będzie płacić 19,68 zł za mkw, od razu się wycofywał. Niektórzy mówili, że tyle płacą ze wszystkimi opłatami, wodą, prądem i ogrzewaniem w innych miejscach. A u nas jest to tylko czynsz, do którego trzeba będzie doliczyć media - mówi.

Burmistrz Tomasz Ciszewicz podkreśla, że przepisy zezwalają na bezprzetargowy wynajem i nikt tu prawa nie złamał. - Cieszę się, że znaleźli się chętni (rada zgodziła się też na wynajem na tych samych zasadach 55-metrowego biura firmie ochraniarskiej - przyp. red.), którzy chcą te pomieszczenia, bo w mieście jest bardzo dużo biurowców i wiele lokali nie znajduje nabywców - mówi.

Szef ZAMK opowiada choćby o należącym do gminy lokalu przy ul. Kilińskiego. Przez półtora roku ZAMK starał się go wynająć na biura lub sklep, ale nie znalazł chętnego. W końcu oddał ten lokal słubickiemu stowarzyszeniu. - Żeby nie stał pusty i żeby nie ponosić kosztów ogrzewania - tłumaczy K. Radkiewicz.

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska