Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci uczą rodziców

Eugeniusz Kurzawa
Uczniowie szkoły w Podmoklach Małych wymyślili dowcipne stroje ekologiczne i tak przebrani wędrowali przez swoją wioskę
Uczniowie szkoły w Podmoklach Małych wymyślili dowcipne stroje ekologiczne i tak przebrani wędrowali przez swoją wioskę fot. Bartłomiej Kudowicz
Mała wiejska szkoła z Podmokli, też Małych, znalazła się wśród 20 placówek w kraju, które napisały najlepsze projekty ekologiczne!

Do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nadesłano 319 pomysłów z całego kraju, ale dofinansowanie otrzymało 20 najlepszych.

Wśród nich Zespół Edukacyjny z Podmokli Małych - jako jedyny w województwie.

- Nasz projekt realizujemy pod hasłem "Odpady segregujesz, wioskę czystą zyskujesz" - tłumaczy Elżbieta Ryczek, dyrektorka ZE, czyli szkoły i przedszkola. - Chodzi o to, żeby uczyć wszystkich mieszkańców selektywnej zbiórki odpadów, a naukę oczywiście najlepiej zaczynać od małego.

Marsz przez wieś

Szefowa placówki liczy więc, że przez maluchy będzie oddziaływać na dorosłych. Ten pomysł jest zresztą już sprawdzony.

Podobnie było, gdy szkoła fundowała pierwszakom kaski do jazdy rowerem, bo gmina zbudowała ścieżkę rowerową łączącą Podmokle Małe i Wielkie. Uznano, że należy z niej korzystać, ale zgodnie z zasadami, bezpiecznie. I dzieci korzystają, dojeżdżając do szkoły. - A w soboty, w niedziele widzę na ścieżce całe rodziny, wszyscy w kaskach - cieszy się E. Ryczek. Czyli dzieci dają przykład i to się sprawdza!

Projekt, który ZE zaczął wprowadzać w życie, rozpoczął się z przybyciem wiosny. Zamiast tradycyjnego topienia marzanny był marsz ekologiczny.

- Uczniowie poprzebierani w stroje wyruszyli spod szkoły z transparentem "Chroń przyrodę" - relacjonuje dyrektorka. - Pochód skierował się do sąsiednich Podmokli Wielkich, gdzie jest nasze przedszkole. Przy pojemnikach do selektywnej zbiórki odpadów czekały przedszkolaki z ekologiczną marzanną powstałą z plastikowych butelek i innych elementów. Nauka i zarazem wiosenna przygoda polegały na tym, żeby marzannę rozebrać, a jej części wrzucić do właściwych pojemników.

Wystawa "Z niczego coś"

Innym ekologicznym pomysłem dla całej rodziny było rozdanie uczniom worków na odpady. Żółty jest na plastiki, biały na szkło białe, a zielony na kolorowe, zaś niebieski na papier.

- Wcześniej dzieciaki miały warsztaty, na których dowiedziały się, co to jest segregacja, jak dzielimy odpady i co się dzieje z tym co zbierzemy - opowiada E. Ryczek. - Wzięły więc kolorowe worki do domu, a po kilku dniach miały przynieść do szkoły napełnione.

W wyznaczonym dniu pod budynkiem stanął samochód. Uczniowie zobaczyli, jak specjalne urządzenie ugniata ich "zbiory" i odjeżdża.

- Zamkniemy nasz projekt z końcem roku szkolnego - deklaruje dyrektorka. W jego ramach będą jeszcze warsztaty plastyczne, wystawa pt. "Z niczego coś", olimpiada ekologiczna szkół gminy, a także teatrzyk ekologiczny, który pokaże sztukę na temat recyklingu.

- Pieniążki z Funduszu przeznaczamy na zakup materiałów plastycznych, sprzętu do sprzątania, małych pojemników do zbiórki selektywnej, ponadto na wycieczkę do oczyszczalni ścieków i sortowni odpadów - wylicza E. Ryczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska