Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci wzięły udział w konkursie i spotkały się z Wandą Chotomską

Konrad Kaptur
Wanda Chotomska od wielu lat odnajduje z dziećmi wspólny język.
Wanda Chotomska od wielu lat odnajduje z dziećmi wspólny język. Konrad Kaptur
Szesnaścioro uczniów klas drugich i trzecich szkół podstawowych wzięło udział w powiatowym konkursie czytelniczym zatytułowanym "Uśmiech na co dzień od Wandy Chotomskiej", który odbył się dziś w polkowickiej bibliotece.

Konkurs był o tyle atrakcyjny, że w oczekiwaniu na ogłoszenie wyników, jego uczestnicy mieli okazję spotkać się z autorką. Najpierw jednak musieli rozwiązać przygotowane wcześniej zadania. Dwuosobowe zespoły reprezentujące szkoły z terenu powiatu polkowickiego rozwiązywały krzyżówkę zawierającą hasła związane z twórczością Wandy Chotomskiej, uzupełniały obrazki, a także łączyły hasła w pary. Każda z par biorących udział w dzisiejszym konkursie nosiła nazwę pochodzącą od książek napisanych przez Wandę Chotomska. Ostatecznie zwycięzcami okazał się duet nazywający się "Rodzinna herbatka", czyli Emilia Lenczuk i Aleksandra Pieńko ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Polkowicach. Na drugim miejscu uplasowała się para - Nina Turkiewicz, Magdalena Konecka ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Polkowicach. Nazywała się ona "Różowy Balonik". Miejsce trzecie zajął duet Katarzyna Pacura z Oliwią Miernik ze Szkoły Podstawowej w Grębocicach, który nosił nazwę "Od rzeczy do rzeczy".

W trakcie konkursu jego uczestnicy wykazali się dobrą znajomością wybranych pozycji z bogatego zbioru książek autorstwa Wandy Chotomskiej. Niebywałym przeżyciem dla młodych czytelników było spotkanie z autorką, na której książkach wychowały się już cztery pokolenia młodych Polaków. Pani Wanda od samego początku miała doskonały kontakt z dziećmi, które z zaciekawianiem wypisanym na twarzach słuchały jej opowieści między innymi o tym, jak powstają książki. Zapewne nie bez znaczenia był fakt, że pani Wanda zadawała dzieciom zadania praktyczne, w których te chętnie uczestniczyły.

- Z dziećmi jest tak, że trzeba je zainteresować. Jak to się uda, to sukces jest gwarantowany. Na moich książkach wychowały się całe pokolenia. Odbyłam setki spotkań i na tej podstawie mogę stwierdzić, że dzisiejsze dzieci są o wiele bardziej śmiałe niż przed laty. Bierze się to z tego, że maluchy są obyte z telewizją, komputerami. To jest na pewno plus dzisiejszych czasów. Dzieci bardzo chętnie zadają pytania i udzielają odpowiedzi. Kiedyś, zwłaszcza w małych miejscowościach, dzieci były bardziej wstydliwe. Kłopot zaczyna się pod koniec szkoły podstawowej i w gimnazjum. Tam młodzież boi się zadawać pytania. Moim zdaniem, to się bierze z obawy przed tym, by nie zapytać o coś głupiego, nie dać koleżankom i kolegom powodów do śmiechu. Tymczasem należy pamiętać, że nie ma głupich pytań. Tak więc dzieci się zmieniły, co jest naturalne, ale wciąż są wspaniałe i trzeba je traktować poważnie - mówiła znana pisarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska