Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzielnicowy to swój człowiek

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Jeśli chcesz oddać swój głos na mł. asp. Macieja Matuszewskiego z komisariatu w Sulechowie wyślij sms z hasłem dzielnicowy.141 pod numer pod numer 72 466.
Jeśli chcesz oddać swój głos na mł. asp. Macieja Matuszewskiego z komisariatu w Sulechowie wyślij sms z hasłem dzielnicowy.141 pod numer pod numer 72 466. Paweł Janczaruk
Młodszy aspirant Maciej Matuszewski "rządzi" dzielnicą 7. Tak wynika z podziałów w ramach komisariatu policji z ul. Konopnickiej. Jest to spory obszar wiejski. Jednak, co dziwne, obejmuje też sąsiednią gminę Czerwieńsk...

Dlaczego tak jest? Okazuje się, iż odpowiedź nie należy do skomplikowanych. - Brak mostu na Odrze - tłumaczy młodszy aspirant Maciej Matuszewski, który z tego powodu jeździ służbowo także do Będowa, Bródek, Nietkowic i Sycowic leżących w gminie Czerwieńsk. Poza obsługiwaniem wsi z sąsiedniej gminy pan Maciej ma pod sobą m.in. Cigacice, Górzykowo, Mozów, Pomorsko, Brody. Nie narzeka podległy obszar. Raczej nie ma tutaj przestępczości ciężkiej, dominują przestępstwa tzw. pospolite.

- Najtragiczniejsze zdarzenie, odkąd jestem dzielnicowym, to sytuacja z Mozowa, gdzie podczas dożynek doszło do bójki i pobicia ze skutkiem śmiertelnym - mówi.

Natomiast największym codziennym utrapieniem dzielnicowego i zarazem zagrożeniem dla społeczeństwa są nietrzeźwi kierowcy, ale i rowerzyści. M. Matuszewski wskazuje też na uciążliwe kradzieże linii energetycznych, a także uszkodzenia mienia. Z tym pierwszym problemem stara się walczyć codziennie wyjeżdżając służbowo w teren.

Kawa u sołtysa

- Po porannej odprawie w komisariacie mam do załatwienia wiele spraw. Najczęściej są to rozmowy w rodzinach objętych przemocą, wręczanie wezwań na przesłuchania, bywają też doprowadzenia na komisariat lub do sądu, przesłuchania, zabezpieczenie miejsc wypadków i innych zdarzeń, a także konflikty sąsiedzkie - opowiada dzielnicowy. - Jadąc rozglądam się i czasem się zdarza zauważyć, iż nagle rowerzysta zatrzymał się i zaczął "sprawdzać powietrze w kole". To jeden z sygnałów, iż coś tu nie gra. Wówczas sprawdzam.

Jak twierdzi M. Matuszewski, ma dobre rozpoznanie społeczności lokalnej i zna problemy z jakimi się borykają mieszkańcy. Wie po kim i czego może się spodziewać. To efekt dobrych kontaktów ze społecznością "podległych" mu wiosek. Trzeba bowiem niekiedy porozmawiać z sołtysem, który doskonale zna mieszkańców swojej wioski i wiele ich problemów, czasem porozmawiać z rodzinami osób poszukiwanych przez sąd lub prokuraturę, a innym razem uczestniczyć w rozwiązywaniu przysłowiowych sporów o miedzę.

- Ludzie niekiedy wolą moje pośrednictwo w sporach, niż oddawanie sprawy do sądu i czekanie na długotrwałe rozstrzygnięcie - uważa mł. asp. Matuszewski.

Praca dzielnicowego jest zróżnicowana. Z jednej strony zwykłe, niekiedy sympatyczne rozmowy przy kawie w gospodarstwach rolnych, z drugiej udział w rozstrzyganiu sporów, służba patrolowa czy udział w organizowanych akcjach prewencyjnych. Do tego spora robota papierkowa, którą z uwagi na terminy procesowe należy wykonywać na bieżąco.

Pojedź do Kopenhagi!

Nagrodą główną w naszym plebiscycie na najlepszego dzielnicowego jest dwuosobowa wycieczka do Kopenhagi! Zdobędzie ją Czytelnik, który weźmie udział w głosowaniu. Ponadto upominkami wyróżnimy dziewięciu innych głosujących.

Natomiast najpopularniejszy dzielnicowy dostanie nagrodę rzeczową wartości 2 tys. zł, za drugie miejsce będzie 1,5 tys. zł, a za trzecie - 1 tys. zł.
Warto się starać!

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska