Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś w Nowej Soli festiwal instrumentalistów bluesowych

Daniel Lesiewicz
Lech Bekulard, dyrektor artystyczny Solówki, menager zespołu S.O.U.L. z Jarocina, wspiera wiele innych formacji, współorganizator Festiwalu Las, Woda & Blues w Sławie, Bluesobrania Krwiodawców w Nowym Miasteczku i Summer Rock w Sławie. Ma 56 lat.
Lech Bekulard, dyrektor artystyczny Solówki, menager zespołu S.O.U.L. z Jarocina, wspiera wiele innych formacji, współorganizator Festiwalu Las, Woda & Blues w Sławie, Bluesobrania Krwiodawców w Nowym Miasteczku i Summer Rock w Sławie. Ma 56 lat. fot. Daniel Lesiewicz
Rozmowa z Lechem Bekulardem, dyrektorem artystycznym Festiwalu Instrumentalistów Bluesowych "Solówka", który organizowany jest przez Nowosolski Dom Kultury.

- Skąd miłość do bluesa ?- Nie wiem, po prostu to jest piękne. Od wielu lat poruszałem się wokół rocka. Życiem rządzi przypadek. Nagle w Nowej Soli powstał zespół Black&Blues. 10 czerwca 2005 r. w Teatralnej dali koncert i to mi się bardzo spodobało. Zaproponowali, bym się zajął menagerką i wtedy ruszyłem w bluesa.

- Jaka jest historia Festiwalu Instrumentalistów Bluesowych "Solówka"?- Poprzedni dyrektor Nowosolskiego Domu Kultury Tadeusz Szechowski wymyślił, żeby w Nowej Soli zorganizować zjawiskowy festiwal poświęcony instrumentalistom. Pierwsza edycja cztery lata temu była skierowana na gitarę, zgłoszeń było full. Poziom okazał się niesamowity, a wygrał człowiek z Zielonej Góry, Wojtek Bagiński. Wyszło rewelacyjnie! Druga edycja poświęcona gitarze basowej i tutaj znowu znakomite nazwiska: Krzysztof Ścierański, Marek Raduli. Oni oceniali. Wygrał Fabian Maćkowiak z zespołu Berlin Blues. W środowisku bluesowym zaczęto mówić, że w Nowej Soli jest taki festiwal, gdzie docenia się wirtuozów. Na Olsztyńskich Nocach Bluesowych za kulisami usłyszałem: "Ty, będziesz na Solówce?" Uuu, myślę sobie dobrze, Solówka stała się marką. Trzecia edycja: perkusja. Brak zgłoszeń, ludzie boją się być oceniani. Odbył się koncert, ale bez części konkursowej. Ten rok to klawisze. Wiedzieliśmy, że będzie trudno, młode zespoły rzadko dysponują sprzętem klawiszowym ze względu na jego wysoką cenę. Już w listopadzie zgłosił się zespół z Legionowa, który ostatecznie się wycofał. Zgłosiła się nasza lubuska grupa Piąta Rano a także Berlin Blues. Mając te dwa zespoły zdecydowaliśmy, że robimy koncert.

.

- Kim są gwiazdy tegorocznej edycji?- Piąta Rano dostała wyróżnienie na Las, Woda & Blues za wokal, Berlin Blues, z którym gościnnie zagra polska gitara bluesowa numer jeden, Jacek Jaguś z JJ Band, to laureat Solówki i Grand Prix festiwalu w Sławie. Po nich wystąpi Highway, uznana marka, świetne koncerty. Na zakończenie Boogie Boys. Dwa szalejące fortepiany oraz perkusja. Parę dni temu wrócili ze Stanów Zjednoczonych z trasy koncertowej, grali w Memphis, w Chicago, są w bardzo bliskich kontaktach z grupą Mofo Party Band. Uczta, jeszcze raz uczta. Po koncercie jam prowadzony przez Highway. Być może zagra Igor Łojko, harmonijkarz z Obstawy Prezydenta. Usłyszymy także Laurenta Vavona, Francuza, który mieszka w Zielonej Górze. Ma niespotykany, bardzo agresywny sposób gry na harmonijce.

- Bluesobranie Krwiodawców w Nowym Miasteczku, "Las, Woda & Blues" w Sławie, Solówka. Czy nasz region na bluesowej mapie Polski ma jakieś szczególne miejsce, uchodzi za teren bluesodajny?- Musi za taki uchodzić. W "Twoim Bluesie" jeden z moich artykułów zatytułowałem "Ziemia Lubuska bluesem stoi", bo faktycznie tak jest. Mamy tradycje, jak choćby zespół Good Morning Blues. Znalazło się grono ludzi zakręconych, jest klimat, są cudowne miejsca. Jeżeli będą one odpowiednio wykorzystywane, a władze samorządowe Nowego Miasteczka, Nowej Soli, Sławy chcą takich imprez, jeżeli to jeszcze zostanie dostrzeżone przez Urząd Marszałkowski, mamy piękną promocję naszego regionu.

- Gdyby miał Pan zachęcić do bycia w Teatralnej 7 marca?- Takiego poziomu wirtuozerii nie zobaczy się nigdzie, tutaj będą naprawdę najlepsi. Warto odkrywać coś, co jest piękne, a nie jest popularyzowane przez media. W tym gatunku muzyki dusza gra. Zawsze przytaczam myśl Willi Dicksona, że blues to korzenie, reszta muzyki to owoce.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska