Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekipa z Wolsztyna wygrała pierwszy mecz w sezonie

(eska)
Kołowy Artur Chrapa (z piłką) rewelacyjnie rozpoczął sobotnie spotkanie. Rzucił trzy pierwsze bramki.
Kołowy Artur Chrapa (z piłką) rewelacyjnie rozpoczął sobotnie spotkanie. Rzucił trzy pierwsze bramki. fot. Marek Marcinkowski
Tym miłym akcentem z klubem pożegnał się trener Walenty Winokurow.

Początek pojedynku był bardzo pomyślny dla gospodarzy. Kołowy Artur Chrapa bezbłędnie wykorzystywał podania od kolegów i w 6 min zrobiło się 3:0. Ale wystarczyły dwie minuty, by goście z Kościerzyny wyrównali. Potem zespoły walczyły bramka za bramkę.

Przełom nastąpił po 20 minutach. Marcin Pietruszka nie zmarnował dwóch karnych, Hubert Kaczmarek udanie zakończył dwie kontry, Maciej Kiciński i Maciej Świtała też dołożyli po golu i miejscowi odjechali na 14:8!

.

SZYNAKA MEBLE WOLSZTYNIAK WOLSZTYN - SOKÓŁ VETREX KOŚCIERZYNA 28:27 (16:11)

SZYNAKA MEBLE WOLSZTYNIAK: Wawrowicz - Kaczmarek 9, Chrapa i Wajs po 5, Kiciński, Pietruszka i Świtała po 3, Horowski, Szutta.
SOKÓŁ VETREX: Sibiga, Kac - Gryczka 6, J. Reichel 5, Bystram, Kuczyński, Tomaszewski i Żynda po 3, Pepliński 2, Janas i M. Reichel po 1, Walasek.
Kary: 16 min - 10 min. Sędziowali: Grzegorz Christ (Wrocław) i Tomasz Christ (Świdnica). Widzów 300.

Gdy tuż po przerwie Świtała trafił na 17:11, wydawało się, że rywale nie mają żadnych szans na odrobienie strat. Ale ekipa z Wolsztyna znana jest z tego, że nie takie przewagi już traciła... Dlatego na trybunach nikt nie był spokojny o końcowy wynik. I słusznie.

W 55 min gospodarze prowadzili tylko 25:23. Potem byliśmy świadkami istnego horroru. Od stanu 27:24 Sylwestra Wawrowicza pokonali kolejno: Jakub Reichel, Andrzej Bystram, Andrzej Gryczka i w 59 min zrobił się remis! Ostatnia akcja ofensywna zespołu z Wolsztyna zakończyła faulem i rzutem karnym.

Odpowiedzialność wziął na siebie Kaczmarek. I trafił! A w końcówce nasi przerwali atak Sokoła Vetreksu i kapitan Pietruszka mógł już unieść ręce w geście triumfu.
- Kurczę, trzeba będzie z powrotem wziąć sprzęt z klubu, bo na trybunach człowiek tylko się denerwuje - podsumował Mariusz Młynkowiak, który przed tym sezonem zakończył karierę.

W sobotę z klubem pożegnał się trener Winokurow. Po meczu nie chciał rozmawiać. Nowym szkoleniowcem został Wojciech Hanyż.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska