Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewakuacja firmy kurierskiej w Zielonej Górze. Granat w przesyłce [ZDJĘCIA, NOWE INFORMACJE]

Piotr Jędzura
W poniedziałek, 11 czerwca, rano policja została wezwana do firmy kurierskiej w Zielonej Górze Zawadzie. Zgłoszono podejrzenie ładunku wybuchowego w jednej przesyłek.Informację potwierdza podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji. Z samego rana pracownicy zgłosili policji podejrzenie ładunku wybuchowego. Miała znajdować się w jednej z przesyłek. – Podjęto decyzję ewakuacji pracowników z budynku i terenu firmy – mówi podinsp. Barska.Na miejscu jest policja. Dojechał policjant z psem rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Jest wyszkolony między innymi do wykrywania ładunków wybuchowych. Dowiedzieliśmy się, że nie oznaczył paczki.Teren firmy kurierskiej został zabezpieczony. Pracownicy stoją za bramą. Na miejsce jadą pirotechnicy z Gorzowa. Jak ustaliliśmy, w podejrzanej przesyłce jest granat z zapalnikiem. Nie wiadomo jednak czy w granacie znajduje się ładunek wybuchowy.Paczka, w której jest grant nie ma listu przewozowego. Na obecną chwilę nie wiadomo skąd została nadana oraz do kogo miał trafić.  Będzie to ustalać policja.Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 7.06.2018 - Piraci drogowi w rękach lubuskich policjantów. Mogli zrobić krzywdę sobie i innym!
W poniedziałek, 11 czerwca, rano policja została wezwana do firmy kurierskiej w Zielonej Górze Zawadzie. Zgłoszono podejrzenie ładunku wybuchowego w jednej przesyłek.Informację potwierdza podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji. Z samego rana pracownicy zgłosili policji podejrzenie ładunku wybuchowego. Miała znajdować się w jednej z przesyłek. – Podjęto decyzję ewakuacji pracowników z budynku i terenu firmy – mówi podinsp. Barska.Na miejscu jest policja. Dojechał policjant z psem rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Jest wyszkolony między innymi do wykrywania ładunków wybuchowych. Dowiedzieliśmy się, że nie oznaczył paczki.Teren firmy kurierskiej został zabezpieczony. Pracownicy stoją za bramą. Na miejsce jadą pirotechnicy z Gorzowa. Jak ustaliliśmy, w podejrzanej przesyłce jest granat z zapalnikiem. Nie wiadomo jednak czy w granacie znajduje się ładunek wybuchowy.Paczka, w której jest grant nie ma listu przewozowego. Na obecną chwilę nie wiadomo skąd została nadana oraz do kogo miał trafić. Będzie to ustalać policja.Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 7.06.2018 - Piraci drogowi w rękach lubuskich policjantów. Mogli zrobić krzywdę sobie i innym! poscigi.pl
W poniedziałek, 11 czerwca, rano policja została wezwana do firmy kurierskiej w Zielonej Górze Zawadzie. Zgłoszono podejrzenie ładunku wybuchowego w jednej przesyłek. Informację potwierdza podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji. Z samego rana pracownicy zgłosili policji podejrzenie ładunku wybuchowego. Miała znajdować się w jednej z przesyłek. – Podjęto decyzję ewakuacji pracowników z budynku i terenu firmy – mówi podinsp. Barska. Na miejscu jest policja. Dojechał policjant z psem rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Jest wyszkolony między innymi do wykrywania ładunków wybuchowych. Dowiedzieliśmy się, że nie oznaczył paczki. Teren firmy kurierskiej został zabezpieczony. Pracownicy stoją za bramą. Na miejsce jadą pirotechnicy z Gorzowa. Jak ustaliliśmy, w podejrzanej przesyłce jest granat z zapalnikiem. Nie wiadomo jednak czy w granacie znajduje się ładunek wybuchowy. Paczka, w której jest grant nie ma listu przewozowego. Na obecną chwilę nie wiadomo skąd została nadana oraz do kogo miał trafić. Będzie to ustalać policja. [b]Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 7.06.2018 - Piraci drogowi w rękach lubuskich policjantów. Mogli zrobić krzywdę sobie i innym![/b]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska