Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falubaz pojechał zgodnie z planem (wideo)

Marcin Łada
W XI wyścigu Grzegorz Walasek (czerwony kask) popisał się udanym atakiem na Lee Richardsona (żółty). Nasz kapitan nie pozwolił Brytyjczykowi na kontrę. Z tyłu Niels Kristian Iversen i Sławomir Drabik.
W XI wyścigu Grzegorz Walasek (czerwony kask) popisał się udanym atakiem na Lee Richardsona (żółty). Nasz kapitan nie pozwolił Brytyjczykowi na kontrę. Z tyłu Niels Kristian Iversen i Sławomir Drabik. fot. Tomasz Gawałkiewicz/ZAFF
Falubaz zapolował w niedzielę na "Lwy". Osłabiona zwierzyna nie stawiła oporu i nasi wygrali 59:31. Po takiej inauguracji trudno powiedzieć, czy myszy takie mocne, bo rywale słabi.

Niestety, sprawdziły się przedmeczowe spekulacje i goście przyjechali do nas bez dwójki swych asów. Nicki Pedersen zerwał rozmowy w sprawie nowego, niższego kontraktu, a Greg Hancock wciąż się zastanawia. Prezesa Włókniarza Mariana Maślanki nie było przy Wrocławskiej. Działacze zdradzili, że rozmawia z Amerykaninem, a do tego pojawiło się dwóch potencjalnych sponsorów.

Kiedy w miejsce mistrza świata wpisywaliśmy do programów Michała Szczepaniaka, a za "Herbie'ego" - Kamila Cieślara, było pewne, że inauguracji nie przegramy. Zastanawialiśmy się tylko, czy osłabieni goście w ogóle się postawią. Bez dwóch gwiazd dysponowali raczej pierwszoligowym składem. Fanom Falubazu, którzy wypełnili stadion prawie do ostatniego miejsca, wcale to nie przeszkadzało. Trybuny grzmiały i liczyli się tylko miejscowi "rycerze".

Pierwszy bieg sezonu należał do młodzieżowców. Taktyka trenera Piotra Żyto zdała egzamin. Najlepiej z wewnętrznego pola wystrzelił Grzegorz Zengota i pewnie przewodził stawce. Za jego plecami przez cztery okrążenia trwała walka o dwa "oczka". Artem Wodjakow cisnął rywala, ale wyraźnie brakowało mocy. Później emocje wcale się nie skończyły. W II wyścigu zadbał o to weteran polskich torów Sławomir Drabik. Pociągnął pod deskami i od wyjścia aż po koniec drugiego łuku gonił łokieć w łokieć z Rafałem Dobruckim. "Rafi" okazał się szybszy i na prostej odskoczył. Niestety, jego partner Niels Kristian Iversen wyszedł spod taśmy ostatni i na dystansie był wolniejszy od przeciwników. Wybaczyliśmy, choć gospodarzowi nie wypada tak zaczynać.
Spodziewaliśmy się pogromu "Lwów" i biegi od III do VI były jego zwiastunem. Wyjście, czerwony oraz niebieski kask na czele i przyjezdni z tyłu. Wpadki Fredrika Lindgrena, który zaspał na starcie i defekt "Zengiego" na drugim miejscu, nie wpłynęły znacząco na założony wcześniej scenariusz.

Na szczęście dla widowiska, drapieżniki nie zamierzały poddać się bez walki. W VII wyścigu pierwszą niespodziankę sprawił Michał Szczepaniak. Wykorzystał pole przy kredzie, wyszedł pierwszy i Dobrucki z Iversenem mogli tylko przyjąć szprycę. Duńczyk próbował się napędzać pod bandą, ale rywal nie popełnił błędu. Trener Grzegorz Dzikowski poszedł za ciosem. W następnej gonitwie sięgnął po rezerwę taktyczną. Bezbłędny Grzegorz Walasek nie dał się zaskoczyć, ale reprezentanci Włókniarza skupili się na "Zengim". Tak rozegrali wyjście z pierwszego łuku, że naszemu młodzieżowcowi pozostało czaić się na ich błąd lub defekt. Wyniku to nie zmieniło, ale trochę nas rozgrzało.

Później, ciekawe momenty można było policzyć na palcach. W IX gonitwie o emocje zadbał Dobrucki, który przez cztery kółka czaił się za Tomaszem Gapińskim. Dorwał go na prostej startowej ostatniego okrążenia i wyprzedził pod bandą. Trybuny zagrzmiały. Fanów zmobilizował także atak "Grega", który w XI biegu ogolił po zewnętrznej Lee Richardsona. Nasz kapitan napędził się, ostro popracował ciałem i już był pierwszy.

Wygraliśmy bardzo wysoko z pierwszoligowym składem rywali. Sezon dobrze rozpoczęli Walasek i Zengota. Rakietowymi startami i prędkością na dystansie błysnęli "PePe" oraz Lindgren. Słabsze momenty miała tylko para Dobrucki, Iversen. "Rafi" szybko wyciągnął wnioski, ale Duńczyk nie może się dogadać z zielonogórskim torem. Oby to były złe miłego początki.

FALUBAZ ZIELONA GÓRA - COGNOR WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA 59:31
FALUBAZ: Dobrucki 12 (3, 1, 3, 2, 3), Iversen 4 (0, 2, 1, 1), Protasiewicz 11 (2, 3, 2, 2, 2), Lindgren 10 (3, 1, 3, 3, 0), Walasek 12 (2, 3, 3, 3, 1), Zengota 9 (3, 3, d, 0, 3), Wodjakow 1 (1).
WŁÓKNIARZ: Ceślar - (-, -, -,-), Drabik 4 (2, 0, 2, 0, 0), Richardson 8 (1, 1, 1, 0, 2, 3), Gapiński 7 (d, 2, 2, 0, 1, 2), Szczepaniak 6 (1, 3, 1, 0, 1), Miturski 0 (0, 0, 0, -, -), Woffinden 6 (2, 1, 2, 0, 1).
Sędziował Wojciech Grodzki (Opole). Widzów 13 tys.

BIEG PO BIEGUI: Zengota (61,66), Woffinden, Wodjakow, Miturski 4:2
II: Dobrucki (61,69), Drabik, Woffinden, Iversen 3:3 (7:5)
III: Lindgren (61,07), Protasiewcz, Richardson, Gapiński (d) 5:1 (12:6)
IV: Zengota (61,06), Walasek, Szczepaniak, Miturski 5:1 (17:7)
V: Protasiewicz (60,84 - NCD), Woffinden, Lindgren, Drabik 4:2 (21:9)
VI: Walasek (61,52), Gapiński, Richardson, Zengota (d) 3:3 (24:12)
VII: Szczepaniak (61,34), Iversen, Dobrucki, Miturski 3:3 (27:15)
VIII: Walasek (61,87), Drabik, Richardson, Zengota 3:3 (30:18)
IX: Dobrucki (62,09), Gapiński, Iversen, Richardson 4:2 (34:20)
X: Lindgren (61,16), Protasiewicz, Szczepaniak, Woffinden 5:1 (39:21)
XI: Walasek (61,41), Richardson, Iversen, Drabik 4:2 (43:23)
XII: Zengota (62,00), Protasiewicz, Woffinden, Gapiński 5:1 (48:24)
XIII: Lindgren (61,32), Dobrucki, Gapiński, Szczepaniak 5:1 (53:25)
XIV: Dobrucki (61,72), Protasiewicz, Szczepaniak, Drabik 5:1 (58:26)
XV: Richardson (62,10), Gapiński, Walasek, Lindgren 1:5 (59:31)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska