Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalny stan dróg w Nowej Soli

(dd)
Paweł Janczaruk
Po kilkudniowych mrozach nadeszła odwilż, która odsłania kolejne wyrwy w jezdni. Jest ich coraz więcej. A to jeszcze nie koniec zimy. - To tragedia - przyznają kierowcy.

Po raz pierwszy pisaliśmy o dziurach w drogach w styczniu, kiedy po fali silnych mrozów na jezdniach pojawiły się wyrwy. Te większe starali się na bieżąco łatać drogowcy, a z kolei mniejsze od tamtego czasu... znacznie się powiększyły. Teraz, po kolejnych mrozach, nadeszła odwilż i brutalnie odsłoniła stan nowosolskich dróg. Co tu dużo mówić, jest gorzej, niż było.

Najlepiej wiedzą o tym kierowcy, którzy codziennie wpadają kołami w wyrwy. Co więcej, są one teraz zalane wodą, przez co ukrywają prawdziwą głębokość, która nieraz sięga kilkunastu centymetrów. Uszkodzenia nawierzchni są widoczne niemal na każdej trasie. Jedynie te nowe szosy, których niestety nie ma zbyt wiele, wydają się nietknięte przez mróz. A ponieważ większość asfaltowych tras już jest zniszczona, niskie temperatury i sól używana przy odśnieżaniu przyczyniają się do dalszej destrukcji.

Największe dziury znaleźliśmy wczoraj na starej "trójce". Asfalt w okolicach Niedoradza przypomina szwajcarski ser z dziurami. Magistrala, która spadła na barki gmin, wydaje się zapomniana przez drogowców, którzy nie załatali ani jednej wyrwy. Niemal równie duże uszkodzenia znajdują się m. in. na ul. Matejki w Nowej Soli oraz na innych drogach osiedlowych. Co niepokojące, nie widzieliśmy wczoraj ani jednej ekipy łatającej nawierzchnię.

Kierowcy muszą się jeszcze pomęczyć, bo zarządcy dróg zapowiadają kompleksową naprawę wszystkich ubytków dopiero wiosną. Do tego czasu stan nawierzchni pewnie jeszcze się pogorszy. W szczelinach znajduje się bowiem woda, a gdy temperatura spadnie choć trochę poniżej zera, wtedy zamarznie i znów rozsadzi asfalt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska