Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Folkloru: Później skoczyli do... basenu

Leszek Kalinowski 68 324 88 74 [email protected]
Dzieci z Turkmenistanu po każdym występie dostają ogromne brawa. W środę pływały też w naszym basenie.
Dzieci z Turkmenistanu po każdym występie dostają ogromne brawa. W środę pływały też w naszym basenie. Mariusz Kapała
Pobudka! W bursie przy Botanicznej istna wieża Babel. Międzynarodowe towarzystwo w dobrych humorach. Bo od rana świeci słońce. W pokoju nr 24 odbywa się poranna odprawa.

Punktualnie o 8.30 schodzą się piloci, tłumacze XI Międzynarodowego Dziecięcego Festiwalu Folkloru. Młodzi ludzie, którzy związani są z Lubuskim Zespołem Pieśni i Tańca, studenci i absolwenci filologii.
Wiktor Sędziński z Regionalnego Centrum Animacji Kultury wita wszystkich z uśmiechem.
I cieszy się, że niebo bezchmurne. Bo trzy zespoły wyjeżdżają dziś do Łagowa. Będą odpoczywać, ale i koncertować. Pyta o różne sprawy.
Okazuje się, że Słowacy chcieliby zjeść kolację dopiero po koncercie w teatrze.
- No chyba, że nie obejrzą Serbów i wrócą tu o 20.30, to może stołówka wyda im posiłek - mówi W. Sędziński.

Serbia chciałaby natomiast zjeść kolację 15 minut wcześniej niż zwykle. By bez pośpiechu zdążyć na czas do teatru. Prośba będzie spełniona.
- Jak było wczoraj w Nowogrodzie Bobrzańskim? - pada pytanie.
- Węgrom się podobało. Choć mało ludzi przyszło. No i trochę ciasno. Ale zrobili przemeblowanie i wszystko było OK - tłumaczą piloci. W Sławie też Serbia na scenie się nie zmieściła. Po pierwszym tańcu zeszła przed estradę i tam wywijała ku uciesze publiczności.
- Kto jedzie teraz do Sławy?
- Bułgaria i Wenezuela - mówi Alicja Stasiuk.
- Nie zapomnijcie zabrać wody do picia - przypomina W. Sędziński.
Turkmenistan ma iść na basen. Kacper Krawczyk i Anita Szczepaniak zastanawiają się, jak zorganizować wyjście. Bo chłopcy nie mogą widzieć swoich koleżanek w strojach kąpielowych. I odwrotnie.
- Najpierw wejdą dziewczynki. A ja z chłopcami pójdę gdzie indziej - planują.
Trzeba wszystko zgrać. Delegacje pójdą zaraz do ratusza na spotkanie z wiceprezydent Wioletą Haręźlak.
Ale zgodnie z planem nie można zrezygnować z animacji na deptaku i prób w teatrze.

Okazało się, że nie obeszło się bez niespodzianek. Choć nie ze strony uczestników festiwalu. Ci są bardzo punktualni. Zepsuł się zamek do drzwi prezydenckiego gabinetu, gdzie na dzieci czekały upominki. Wezwano ślusarza, choć wiceprezydent liczyła na karatekę, który szybciej rozprawiłby się z drzwiami.
Dziś zespoły wyjadą do Łagowa i Szprotawy, w godz. 10.30-12.00 - animacje na deptaku, o 19.00 koncert festiwalowy w teatrze. A w piątek koncert galowy, także o 19.00 na teatralnych deskach. W sobotę folklor oklaskiwać będą mieszkańcy Kargowej, Kolska, Lubniewic i Sulęcina, a w niedzielę - znów Łagowa.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska