Gala Sportu Lubuskiego 2024. Bogumił Połoński najlepszym trenerem sportów indywidualnych. Tytan pracy, perfekcjonista

Bogumił Połoński przez lata, jeszcze jako kickboxer Gwardii Zielona Góra, zgarniał wszelkie laury i trofea zarówno na krajowych jak i międzynarodowych arenach. Te największe, które wywalczył 45-letni obecnie trener, to trzykrotne zwycięstwo w Pucharze Świata. Po zakończeniu przygody zawodniczej, nie odszedł od kickboxingu, ale czy mogło być inaczej?

Bogumił Połoński całe życie poświęcił tej dyscyplinie sportu, sprawdzając się znakomicie, już od kilkunastu lat jako trener. W 2005 roku założył w Zielonej Górze klub SKF Boksing, szkoląc adeptów sztuk walki. W minionym roku jego podopieczni: Kinga Szlachcic i Sławomir Malik zdobyli w Portugalii – odpowiednio - złoty i brązowy medal mistrzostw świata. Do tego Hanna Wysocka sięgnęła po Puchar Świata. Decyzja plebiscytowej kapituły nie mogła być inna.

- To jest najlepszy trener nie tylko minionego roku. Zgadzam się z kapitułą. Każdy sukces zawdzięczam jemu – mówiła obecna na Gali Sportu Lubuskiego Kinga Szlachcic, która w imieniu Bogumiła Połońskiego odebrała nagrodę. - Jako zawodnicy ufamy mu w stu procentach, bo jest oddany temu, co robi. Świadczą o tym jego częste wyjazdy i zaangażowanie. Wszystko, co osiągnął, poświecił kickboxingowi i zawodnikom. Wskazują na to nasze sukcesy, nie tylko krajowe, ale i międzynarodowe.

Ubiegłoroczna mistrzyni świata zdaje sobie sprawę z tego, że po takich sukcesach nie można spocząć na laurach i już trzeba myśleć o kolejnych wyzwaniach.

– Rzeczywiście, myślami jestem już przy kolejnych startach. Niebawem powalczę o mistrzostwo Polski w full contacie, później są mistrzostwa Europy w Grecji. Będę walczyć o złoto, bo po takim sezonie, jak ostatni, głód rośnie w miarę jedzenia - dodała utytułowana podopiecznego trenera Bogumiła Połońskiego.