David Ruud jeździ w szwedzkiej pierwszej lidze w Lejonen Gislaved. W pierwszym meczu o awans do ekstraklasy drużyna zmierzyła się w czwartek z Vasarną w Hagfors. Obcokrajowiec Stali najpierw zdobył trzy punkty, potem przyjechał na metę ostatni, a w X wyścigu zderzył się z kolegą z zespołu Henrikiem Moellerem i upadł. David został wykluczony z powtórki, a chwilę później zrezygnował ze startów.
Wszyscy sądzili, że Ruud będzie mógł wystąpić w rozgrywanym nazajutrz rewanżu, ale coraz bardziej dokuczał mu ból lewej dłoni. Okazało się, że ma pękniętą kość kciuka. - Nie było innego wyjścia, jak tylko założyć na kontuzjowaną rękę gipsowy opatrunek - poinformował menedżer Zdzisław Kołsut. - Udział Davida w trzecim finałowym meczu Stali z Intarem Lazurem jest wykluczony.
W rewanżu za Ruuda pojechał Mariusz Staszewski. Lejonen przegrało 31:41 (z powodu deszczu zawody zostały przerwane po XII biegu), ale dzięki zwycięstwu w pierwszym spotkaniu 54:41 awansowało do ekstraklasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?