GKP GORZÓW WLKP. - DOLCAN ZĄBKI 0:0
W pierwszej części gry częściej w posiadaniu piłki byli gorzowianie, ale to ich rywale byli bliżsi zdobycia gola. Już w 8 min, po niecelnym wybiciu piłki przez Sławomira Janickiego, trafiła ona pod nogi Piotra Gawęckiego, ten jednak strzelił tuż obok słupka opuszczonej bramki. W 12 min groźną akcją zrewanżowali się nasi, lecz po dośrodkowaniu Adriana Łuszkiewicza i główce Pawła Wojciechowskiego, piłka minęła przeciwległy słupek. Błyskawiczna kontra ząbkowian zakończyła się silnym strzałem Grzegorza Piesia z 17 m, obronionym pewnie przez Janickiego. W kontrataku groźnie strzelił aktywny Josef Petrik, ale refleksem błysnął Rafał Misztal, wybijając piłkę w pole.
Najniebezpieczniejsze dla bramki Dolcanu były dośrodkowania i strzały z dystansu Łuszkiewicza, lecz za każdym razem czujny Misztal był na swoim miejscu, łapiąc strzały głową Wojciechowskiego i Emila Drozdowicza. Krótko przed przerwą dwukrotnie bliscy szczęścia byli znów goście, lecz na wysokości zadania stawał bramkarz GKP, wybijając na róg ,,bombę’’ Marcina Stańczyka spod poprzeczki, a później broniąc jego strzał z 23 m.
Po zmianie stron boiska sytuacji było mniej, zwłaszcza od 58 min, gdy Petrik ujrzał drugą żółtą kartkę i GKP grał w osłabieniu. W końcówce meczu gorzowianie zerwali się do ataku, a najlepszej szansy nie wykorzystał Radosław Mikołajczak, strzelając z 10 m wysoko nad bramką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?