- Do tej pory z pływalni i nauki pływania bezpłatnie mogli korzystać uczniowie głogowskich szkół - mówił prezydent na konferencji prasowej. - Chcemy, by na pływalnię mogli chodzić, także za darmo, głogowianie po 65 roku życia. Mamy dla nich ciekawą propozycję.
Od poniedziałku do piątku będą mogli korzystać z takiej oferty od 8.00 do 9.00 oraz od 13.00 do 15.00. A w soboty pływalnia będzie otwarta dla nich od 11.00 do 14.00. Koszty pobytu w jednym dniu przez godzinę pokryje gmina, przekazując spółce Chrobry pieniądze. Do końca roku na ten cel zaplanowano 30 tys. zł. Jeżeli kąpiel przedłuży się ponad 60 minut, emeryt będzie musiał zapłacić za ten dodatkowy czas z własnej kieszeni, podobnie jak za korzystanie z sauny.
Czy to jest tylko ukłon w stosunku do osób starszych, czy może chodzi tu o wsparcie spółki Chrobry? - Zapewne w ten sposób dofinansujemy spółkę i działalność pływalni - przyznaje J. Zubowski. - Jednak uważamy, że jest to lepsze, niż późniejsze pokrywanie start spółki, w której miasto ma udziały. Skorzystają na tym głogowianie.
Każdy chętny będzie musiał okazać się dowodem osobistym przy wejściu na basen, a także wpisać się na listę. To ma pozwolić na obliczenie kosztów tej akcji i zaplanowanie wydatków na ten cel na przyszły rok.
W Głogowie jest około 8 tys. osób w tym wieku. Jednak nie należy spodziewać się tłumów, choć zapewne bezpłatne wejście może zachęcić niezdecydowanych do tej pory na korzystanie z relaksu na basenie.
- Wiem, że wiele starszych osób może mieć opory, wstydzić się, jednak liczę na przełamanie tych nieuzasadnionych barier - mówił prezydent Zubowski. - Zajęcia na basenie to doskonała forma dbania o zdrowie i kondycję.
Być może do przychodzenia na pływalne Chrobry zachęci i pozostałych głogowian decyzja prezydenta w sprawie pływalni działających basenach przy głogowskich szkołach. - Postanowiłem ograniczyć godziny działania tych basenów w dni powszednie, a w soboty w ogóle zamknąć - powiedział J. Zubowski. - Chodzi o godziny popołudniowe. To są zbyt duże koszty, między innymi dodatkowego sprzątania czy obecności ratownika. A pływa tylko kilka osósb.
Jak podał prezydent Zubowski, wpływy z biletów za popołudniową i sobotnią działalność szkolnych basenów to 17 tys. zł rocznie. A, jak zapewnia, koszty utrzymania są zdecydowanie większe. - To się w żadnym wypadku nie opłaca - twierdzi. - Rozmawiałem wcześniej z dyrektorami na ten temat, chciałem bowiem zamknąć popołudniu baseny w ogóle. Jednak po wysłuchaniu argumentów przedstawicieli szkół, ostatecznie pozostaliśmy na ograniczeniu ilości godzin.
Ci, którzy lubią pływać, a robili to w szkolnych basenach, będą musieli wybrać się na krytą pływalnię Chrobrego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
