Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głogów: Polityka weszła do szkoły

Anna Białęcka
Radni miejscy i powiatowi - między innymi Hanna Żmuda, Mirosław Strzęciwilk i Przemysław Bożek- stają murem przeciwko powołaniu przez powiat gimnazjum dwujęzycznego.
Radni miejscy i powiatowi - między innymi Hanna Żmuda, Mirosław Strzęciwilk i Przemysław Bożek- stają murem przeciwko powołaniu przez powiat gimnazjum dwujęzycznego. Anna Białęcka
Gimnazjum dwujęzyczne to już nie tylko powód do sporu między władzami powiatu i miasta. Stało się ono wręcz pretekstem do otwartej wojny. To głównie zagrywki polityczne, czy tylko troska o dzieci i nauczycieli?

- Wkręceni zostali w nią także nauczyciele szkół miejskich, którzy podpisali się pod protestem w sprawie powołania gimnazjum - zapewnia starosta Rafael Rokszewicz. - Jestem przekonany, że wielu z nich w ogóle nie znało sprawy i traktowało utworzenia nowej szkoły w kategoriach problemu. Wszystko zmierza w niewłaściwym kierunku, a nasze intencje są przekręcane, ludzi wprowadza się w błąd.

Przypomnijmy, że w I Liceum ogólnokształcącym zrodził się pomysł utworzenia gimnazjum dwujęzycznego. Na początek ma to być tylko jednak klasa. - Chodzi o poszerzenie naszej ofert i umożliwienie młodym ludziom nauki w języku angielskim, a później być może także zdawania matury międzynarodowej - wyjaśnia dyr. I LO a zarazem pomysłodawczyni Bożena Kowalczykowska.

Szkoła ma zostać powołana przez powiat. Zdaniem władz miasta, to wchodzenie w ich kompetencje i narażanie nauczycieli gimnazjów miejskich na utratę pracy. Istnieje bowiem obawa, że młodzież wybierze powiatowe gimnazjum. A to sprawi, że zmniejszy się ilość uczniów w szkołach miejskich. Prezydent Jan Zubowski uważa, że jeżeli gimnazjum powstanie, miasto nie będzie już zobowiązane do jakiejkolwiek pomocy finansowej dla szkół ponadgimnazjalnych prowadzonych przez powiat.

- To dziwne obawy - mówi starosta. - To tylko jedna klasa. A ponadto nabór nie ma rejonizacji, więc będą mogły skorzystać z tej oferty dzieci z powiatu, a to nie zagraża w żaden sposób miejskim szkołom. Wygląda na to, że władze miasta nie chcą zrozumieć naszych intencji. Tu przecież chodzi o dobro dzieci, w tym także tych z Głogowa, o poszerzenie ich możliwości kształcenia, danie im dużej szansy na przyszłość.
Jak wyjaśnia, powiat otrzyma na to nowa szkolę subwencję. Nie poniesie więc bezpośrednio żadnych dodatkowych kosztów na utworzenie placówki.

Do wojny o gimnazjum włączyli się także radni, miejscy i powiatowi, z koalicji rządzącej w mieście i opozycji w powiecie.- Decyzja ta może wywołać niesnaski wśród grona nauczycielskiego także szkół ponadgimnazjalnych - przekonują. I apelują o: zaprzestanie działań zmierzających do uruchomienia gimnazjum dwujęzycznego przez powiat głogowski, podjęcie działań zmierzających do uruchomienia liceum ogólnokształcącego dwujęzycznego przez powiat, podjęcie działań zmierzających do uruchomienia gimnazjum dwujęzycznego przez gminę miejską. - Takie rozwiązanie pozwoli na doskonałe wykorzystanie grona pedagogicznego, zasobów lokalowych i innych środków do wypełnienia zadań będących w kompetencjach odpowiednio samorządu miejskiego i powiatowego - przekonuje między innymi radny miejski Przemysław Bożek.

Na dzisiaj zaplanowana jest sesja rady powiatu. Głównym punktem programu obrad jest powołanie gimnazjum dwujęzykowego. - Nie wiedzę powodów, byśmy mieli odstąpić od tego pomysłu - powiedział starosta Rokaszewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska