Wójt Siedliska Dariusz Straus to jeden z kilkunastu włodarzy w naszym województwie, który spóźnił się z oświadczeniem o prowadzeniu działalności gospodarczej małżonka. Powinien za to stracić mandat (co oznacza ponowne wybory).
O ile radni sąsiedniego Bytomia Odrz. swojego burmistrza Jacka Sautera mandatu pozbawili, o tyle radni Siedliska nie. Kiedy w styczniu wojewoda wezwał do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu wójta, radni stwierdzili, że poczekają do rozstrzygnięcia sprawy na szczeblu krajowym.
Później zdecydowali się, że przyjmą uchwałę w sprawie "niewygaśnięcia mandatu wójta". Czyli przeciwną od tego, co chciał wojewoda. Głosowanie miało się odbyć na wczorajszej sesji. W ostatniej chwili wniosek o wycofanie uchwały zgłosił jednak wiceprzewodniczący rady Dariusz Jakubiszyn.
- Doszły do nas słuchy, że podjęcie takiej uchwały byłoby sprzeczne z prawem - tłumaczy przewodnicząca rady Małgorzata Chilicka. Za wycofaniem uchwały głosowało 10 radnych, przeciwko 4.
Rada czeka teraz na decyzję Trybunału Konstytucyjnego. Z kolei wojewoda może wydać tzw. zarządzenie zastępcze o wygaśnięciu mandatu, lub znów ponaglić radę, by zrobiła to sama.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
