Górnik Polkowice rozjechał Pogoń Świebodzin na wyjeździe

W pierwszej połowie wiała nudą. Obie drużyny nie potrafiły skonstruować ciekawych ataków, choć to goście mieli optyczną przewagę. Jedną z niewielu szans dla Pogoni miał w 20 min Adam Suchowera, ale jego strzał w polu karnym został zablokowany.

Odpowiedź rywali była szybka i zabójcza. Po podyktowaniu faulu na 20 metrze na Kamilu Wacławczyku, Tomasz Salamoński wymierzył sprawiedliwość, umieszczając piłkę tuż przy lewym słupku. Piękny strzał z 20 metrów tuż nad murem był nie do obrony. Do końca pierwszej połowy Pogoni udało się jeszcze stworzyć kilka sytuacji, ale żadna z nich nie była na tyle niebezpieczna, aby zmusić bramkarza Górnika Michała Pytkowskiego, do trudnej interwencji.

W drugiej odsłonie gospodarze wyraźnie się odsłonili. Górnik zaczął stwarzać coraz więcej groźnych sytuacji. W końcu piłka dotarła do Pawła Kaźmierczaka, który podprowadził ją lewym skrzydłem i wyłożył wbiegającemu w pole karne Wojciechowi Olszowiakowi, który dopełnił formalności.

Od 70 min zaczęła się prawdziwa egzekucja. Górnik nie dawał gospodarzom nawet cienia nadziei na poprawę wyniku. Najpierw Kamil Wacławczyk popisał się kapitalnym rajdem i podał do Adriana Fedoruka, który spokojnie pokonał Michała Hajdasza. Chwilę później na 4:0 podwyższył Olszowiak, który wykorzystał kolejną centrę z lewego skrzydła. W 86 min gospodarzy dobił Kamil Wacławczyk.

POGOŃ ŚWIEBODZIN - GÓRNIK POLKOWICE 0:5 (0:1)

Bramki: Olszowiak 2 (62, 75), Salamoński (25), Fedoruk (73), Wacławczyk (86).
POGOŃ: Hajdasz - Megger (od 46 min Grochowski), Suchowera, Janecki (od 79 min Stachowiak), Ciach - Cenin, Burnejko, Feciuch, Maruszewski - Obuchanicz, Erlich.
GÓRNIK: Pytkowski - D. Wacławczyk, Smoliński, Opałacz, Mróz - Fedoruk (od 75 min Burda), Serkies (od 46 min Kaźmierczak), Sierpina, Salamoński - K. Wacławczyk, Olszowiak (od 79 min Jurak).
Żółte kartki: Suchowera - Smoliński, Sierpina. Sędziował Daniel Kołkowski (Wrocław). Widzów 100.