Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów. Furgonetka antyaborcyjna odholowana. Jaki sposób znalazł szpital?

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Furgonetka antyaborcyjna stała przed szpitalem wojewódzkim przy ul. Dekerta 664 dni.
Furgonetka antyaborcyjna stała przed szpitalem wojewódzkim przy ul. Dekerta 664 dni. Jarosław Miłkowski
Z parkingu przed szpitalem przy ul. Dekerta w Gorzowie została usunięta furgonetka antyaborcyjna. - Powstała tam strefa ruchu - mówi wiceprezes szpitala. - Zrobiono to pod osłoną nocy. Zachowano się jak w Bangladeszu - mówi właściciel auta.

- Ohydna furgonetka znalazła się tam, gdzie jej miejsce. Nareszcie dzieci przechodzące obok szpitala nie będą oglądały tych wstrętnych zdjęć. Warto było walczyć przez te wiele miesięcy. Wróciła normalność - mówi Robert Surowiec, wiceprezes szpitala wojewódzkiego.

Auto stało 664 dni

We wtorek po zmierzchu przed lecznicę przy ul. Dekerta przyjechał wóz pomocy drogowej i na lawecie odholował furgonetkę antyaborcyjną, która od 12 lutego 2020, a więc przez 664 dni stała na przyszpitalnym parkingu.

Furgonetkę postawił znany gorzowski działacz pro life Kazimierz Sokołowski, który jest wolontariuszem fundacji Pro - prawo do życia. Na aucie zawiesił on banery z wizerunkiem płodu przerwanego w 22. tygodniu ciąży i napisem: „W gorzowskim szpitalu wojewódzkim zabijają dzieci nienarodzone”. Fundacja Pro - prawo do życia zdecydowała się na to, bo wcześniej dowiedziała się oficjalnie w szpitalu, że w latach 2015-2019 dokonano w nim czterech zgodnych z ówczesnym prawem aborcji.

Było kilka procesów

Furgonetka z miejsca zaczęła wzbudzać kontrowersje. W internecie pojawiły się setki, jeśli nie tysiące komentarzy, na jej temat, a kilka dni później głośno zaprotestował przeciwko niej doktor Piotr Gajewski. Najpierw domagał się od miasta usunięcia furgonetki, a następnie zgłosił sprawę na policję. Po nim zrobiło to także dwóch innych mężczyzn. Sprawa skończyła się w sądzie. Sokołowski mierzył się w nim z zarzutem siania zgorszenia, ale sąd ostatecznie go uniewinnił, powołując się na wolność słowa.

Nie była to jedyna sprawa sądowa dotycząca furgonetki. Sokołowskiego pozwała także lecznica, który twierdziła, że sformułowanie „szpital zabija” szkaluje jej dobre imię. Pełnomocnik szpitala wnosił m.in. o przepadek furgonetki, skończyło się jednak na zasądzeniu 8 tys. zł kar (Sokołowski będzie chciał kasacji tego wyroku).

Walka o usunięcie furgonetki trwała więc nadal. W styczniu tego roku związana z Koalicją Obywatelską gorzowianka Marta Krupa wspólnie z wiceprezesem Surowcem rozpoczęła zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem uchwały zakazującym prezentacji drastycznych treści w mieście. Prezydent Gorzowa uznał jednak, że projekt nie spełnia wymogów formalnych i merytorycznych, więc nie został on nawet poddany pod głosowanie.

Furgonetka to wrak?

- Skoro różne sposoby na usunięcie furgonetki zawiodły, uznaliśmy parking przed szpitalem za strefę ruchu. W efekcie tego furgonetkę można było usunąć jako wrak stojący w tym samym miejscu od dłuższego czasu - tłumaczy nam Robert Surowiec.

- Takiego zachowania po prezesie szpitala się nie spodziewałem. Furgonetkę usunięto pod osłoną nocy. Powszechnie było wiadomo, że jestem jej właścicielem i nikt nawet nie skontaktował się ze mną przed usunięciem. Gdybym nie dowiedział się, że została usunięta przez szpital, pewnie zgłosiłbym na policję jej kradzież. Zachowano się jak w Bangladeszu - mówił GL Kazimierz Sokołowski.

- To nie my podejmowaliśmy decyzję o usunięciu samochodu - mówi Surowiec.

Czytaj również:
Zamalował baner na furgonetce przed szpitalem w Gorzowie. Jaki wyrok usłyszał w sądzie?

WIDEO: Furgonetka antyaborcyjna w Gorzowie. Sąd uniewinnił jej właściciela

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska