Gorzów ma już tylko 107 tys. stałych mieszkańców

107 074 – to liczba mieszkańców zameldowanych na pobyt stały na koniec pierwszego półrocza tego roku. To dane bezpośrednio z gorzowskiego magistratu. W ciągu zaledwie sześciu miesięcy liczba „rdzennych” gorzowian zmalała o 854 osoby. Na koniec grudnia 2022 w Gorzowie zameldowanych na stałe było bowiem 107 928 osób.

Zmniejsza się też liczba mieszkańców zameldowanych na pobyt czasowy. W ciągu pół roku skurczyła się ona aż o 21 proc. Jeszcze w ostatniego sylwestra gorzowian tymczasowych było 3 334. Na koniec czerwca tego roku liczba mieszkańców zameldowanych na pobyt czasowy wynosiła już tylko 2 636. Zmalała więc o 699 osób.

Jeśli zsumujemy liczbę tych mieszkańców, którzy byli zameldowani na pobyt stały, a postanowili się wymeldować (854 osoby) oraz liczbę tych, którzy byli zameldowani czasowo, a zmienili swój status meldunkowy (699 osoby), wychodzi nam, że w ciągu pół roku liczba mieszkańców miasta zmalała o 1 533 osoby.

Malejąca liczba gorzowian zauważalna jest od lat. Na koniec grudnia 2020 zameldowanych na pobyt stały w Gorzowie było 112 270 osób, na koniec 2021 było to 110 246 osób. Od 31 grudnia 2020 do 30 czerwca 2023, a więc przez dwa i pół roku (w tym przypadku to 911 dni), liczba mieszkańców zameldowanych na stałe skurczyła się o 5 196 osób. Statystycznie z Gorzowem rozstaje się w ciągu dnia 5-6 osób dziennie.

Spadająca liczba mieszkańców to oczywiście nie tylko efekt ujemnego przyrostu ludności (w zeszłym roku zmarło 1 444 gorzowian, a urodziło się 657 dzieci). To także efekt migracji, m.in. z miast średniej wielkości do gmin podmiejskich lub wielkich aglomeracji. Gdy na początku tego roku poprosiliśmy wszystkie gminy sąsiadujące z Gorzowem o dane dotyczące ludności, wyszło z nich, że w każdej z nich – Bogdańcu, Deszcznie, Kłodawie, Lubiszynie i Santoku – w ciągu roku przybyło mieszkańców.

Mniejszą z roku na rok liczbę mieszkańców Gorzowa tłumaczy się niekiedy rzekomym zniesieniem obowiązku meldunkowego. Obowiązek meldunkowy wciąż jednak obowiązuje. Gdyby go nie było, mogłaby maleć liczba mieszkańców w innych gminach. Jak jednak widać, ona jednak rośnie, bo – trudno, by wniosek był inny – ludzie się w gminach meldują.

Spadająca liczba gorzowian wpływa na inne statystyki, m.in. stopy bezrobocia. Doskonale widać to po ostatnich danych. W czerwcu tego roku w Gorzowie było zarejestrowanych 1221 bezrobotnych. I to jest najniższa liczba od momentu prowadzenia regularnych statystyk. Wydawałoby się, że najniższa w historii liczba osób bez pracy powinna przekładać się na najniższą w historii stopę bezrobocia. Tak jednak nie jest. Aktualnie wynosi ona 2,4 proc. W październiku 2019, gdy zarejestrowanych było 1265 bezrobotnych, stopa bezrobocia wynosiła w Gorzowie 2,1 proc. Różnica wynika oczywiście z tego, że prawie cztery lata temu było więcej mieszkańców. Tych zameldowanych na stałe i czasowo było wówczas ponad 118 tysięcy. Na koniec czerwca 2023 zameldowanych na stałe i czasowo były w Gorzowie 110 564 osoby.

Czytaj również:
W Gorzowie jest najmniej bezrobotnych w XXI wieku!