- Do tej pory zakupiliśmy 15 tys. litrów płynu do dezynfekcji, 60 tys. par rękawiczek, 62 tys. maseczek ochronnych, 9 tys. maseczek specjalistycznych, 15 tys. osłon na buty, 15 tys. kombinezonów, 4 tys. fartuchów fizelinowych, 1 tys. gogli ochronnych i 1 tys. przyłbic – wyliczał w piątek 24 kwietnia prezydent Jacek Wójcicki.
- Jest dla nas sprawą priorytetową, aby w instytucjach i organizacjach społecznych, które są na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem, nie brakowało materiałów ochronnych – mówił prezydent Gorzowa.
Wszystkie te materiały docierają do placówek i instytucji, które ich potrzebują, a więc m.in. do hospicjum, schroniska im. Brata Krystyna, domu im. Brata Alberta, Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu, Gorzowskiej Rady Seniorów, Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych, a także do Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej, Związku Harcerstwa Polskiego, Polskiego Czerwonego Krzyża czy do gorzowskich domów pomocy społecznej.
Na zakup materiałów miasto wydało już 1,245 mln zł. Kupuje je u lokalnych firm. – Dzięki temu nie musieliśmy sprowadzać tych materiałów z Chin, większość została wyprodukowana lokalnie. To jest też wsparcie dla naszej lokalnej gospodarki – mówił w piątek prezydent Jacek Wójcicki. Preparaty do dezynfekcji przygotowuje firma Silcare, a firma AEK przestawiła się z produkcji mebli na produkcję kombinezonów i maseczek.
W Gorzowie do tej pory na koronawirusa zachorowały dwie osoby. Obie są już zdrowe.
Czytaj również:
Od 20 kwietnia więcej osób w kościołach. Ile osób może przyjść do świątyń w Gorzowie?
ZOBACZ WIDEO:
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?