Gorzowianin Paweł Sportfan (tak się przedstawił) napisał do nas, bo ,,ma dość niszczenia wieloletniego wysiłku" i pracy ,,tysięcy ludzi".
- Proszę zobaczyć, co dzieje się z miejscami, które kiedyś tętniły życiem, były ważne dla Gorzowa i gorzowian. Stać nas na to? I jak długo urzędnicy będą spokojnie patrzeć na to wszystko? Co następne!?" - pyta w e-mailu czytelnik.
Chodzi mu o obiekty sportowe, które przed laty cieszyły się powodzeniem, a dziś stoją puste albo popadają w ruinę. Wskazuje na stadion Warty. - Przejeżdżałem w weekend al. Odrodzenia. Zauważyłem, że wyburzono pomieszczenia po dawnych szatniach. Podjechałem na miejsce. I co widzę? Rozwaloną bramę, rozwalone miejsce po przebieralniach, mur z wybitym przejściem od ul. Krasińskiego. A kiedyś to miejsce tętniło życiem. Były mecze, młodzi grali popołudniami, pamiętam koncerty, występy cyrkowe. Jak można dopuścić do bezmyślnego pozostawienia takiego obiektu samemu sobie? Za Niemca to była perła. W biednych latach 60. też obiekt funkcjonował. A teraz? - pyta Sportfan.
Więcej w czwartkowym (21 marca), papierowym wydaniu ,,GL" dla Gorzowa i północy regionu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?