Czytelnik opisał próbę zarejestrowania się do poradni w szpitalu wojewódzkim przy ul. Dekerta w Gorzowie.
- Po otrzymaniu z automatu numeru 388 odczekałem sporo czasu w kolejce do okienka. Będąc już przy okienku usłyszałem, że możliwe jest zarejestrowanie jednego numerka z automatu do jednego specjalisty. Jako że miałem dwa skierowania, ciśnienie mi skoczyło momentalnie - napisał Czytelnik, niedoszły pacjent.
POLECAMY TEŻ:
GORZÓW WLKP. Ośrodek radioterapii już leczy… w bunkrze. W nim napromienia pacjentów
Mimo skoku ciśnienia jeszcze drążył temat. - Nie ma takiego obowiązku - usłyszał od pani z okienka, gdy zapytał, gdzie informacja o tym, że "jeden numerek do jednego specjalisty".
Jak się dowiedzieliśmy, nie ma ani obowiązku, ani... takich zasad. - Wystarczy raz pobrać numerek i można się rejestrować do wielu specjalistów. Nikt nie musi dwa razy stać w kolejce! - podkreśla z mocą rzeczniczka szpitala wojewódzkiego Agnieszka Wiśniewska.
Co więcej, z jednym i tym samym numerkiem można zarejestrować siebie i np. kogoś z rodziny, jeśli ten ktoś nie czuje się na siłach, żeby stać w kolejce (te są niemal zawsze i niemal zawsze atmosfera jest nerwowa). Można też wyręczyć rodzinę spoza Gorzowa, żeby nie przyjeżdżała raz do kolejki i drugi raz do specjalisty.
POLECAMY TEŻ:
Profesor Eugeniusz Murawski ma 90 lat i operuje. To najstarszy chirurg w Polsce!
Skoro takie są zasady, dlaczego naszego Czytelnika spotkało, co spotkało? Rzeczniczka szpitala przeprasza i wyjaśnia, że najpewniej Czytelnik trafił na nową pracownicę, która nie była dobrze zorientowana. Czeka ją ponowne szkolenie.
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?