MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów Wlkp: Matka chce zemsty

Henryka Bednarska 0 95 722 57 72 [email protected]
W czwartek Patryk H. trafił na trzy miesiące do aresztu. Za rozboje, pobicia, narażenie drugiej osoby na utratę życia grozi mu do 12 lat więzienia.
W czwartek Patryk H. trafił na trzy miesiące do aresztu. Za rozboje, pobicia, narażenie drugiej osoby na utratę życia grozi mu do 12 lat więzienia.
- Pozabijam ich, z każdym jednym rozliczę! - krzyczała dziś matka Grzegorza, którego próbował utopić herszt bandy na Zawarciu. - Żeby mi takie zero syna maltretowało?!

Henryka Czochorowska przyznała, że jest w szoku. Nie miała pojęcia, co przeżył jej syn. Dziś przeczytała o tym w naszym papierowym wydaniu gazety. - Nie powiedział mi, pewnie nie chciał mnie martwić - tłumaczyła sobie.

Bili i rabowali
W tekście ,,Herszt trafił za kratki'' opisaliśmy wyczyny 17-letniego Patryka H., który przewodził grupie wyrostków. Zastraszył okolice ul. Fabrycznej. Bił, rabował portfele, z kołkiem ścigał ludzi, wchodził do niektórych mieszkań, szukając swoich ofiar. Mówił, że zrobi porządek, że wszyscy będą go słuchać. Mieszkańcy przyznawali, że strach było tam żyć.

Na początku września Patryk H. pobił 23-letniego mężczyznę. Zabrał mu portfel i telefon komórkowy. W zeszły czwartek zaatakował 22-letniego Grzegorza. Jak mówili nam świadkowie, kazał mu klęknąć i okładał pięściami. Później zaciągnął nad Wartę. Znów polecił, by ukląkł.

Później włożył głowę Grzegorza do wody i zapytał, czy umie pływać. Gdy ten zaprzeczył, kopnął go do rzeki. Nie wiadomo, jak skończyłoby się topienie Grzegorza, gdyby nie kajakarze. To oni przyszli maltretowanemu z pomocą.

Dobrze, że siedzi

Matka Grzegorza zadzwoniła do nas dzisiaj już z rana. - Nie mogę przeboleć, żeby takie zero, taki nikt syna mi topił. Grześ jest grzeczny, spokojny i ten gnój znęcał się nad nim - mówiła zdenerwowana. Stwierdziła, że w poniedziałek sama pójdzie na policję i będzie zeznawać przeciwko Patrykowi i bandzie.

- Niejedno widziałam: jak kopali niepełnosprawnego aż charczał, szyby wybijali, pijanego bili. Do mnie to zero krzyczało: stara k..., i tak cię zabiję - mówiła. Przyznała, że w piątek od rana sąsiedzi opowiadali jej, co jeszcze widzieli.

- Że wyrywał Grzesiowi zakupy, kazał klęczeć gdzieś na przystanku. Dopiero dziś mi to mówią. Nie spodziewałam się tego, już nigdy nie upomnę się za żadnym sąsiadem - mówiła rozgoryczona.

We wzburzeniu zapowiedziała, że rozliczy się z każdym jednym członkiem bandy: - Pozabijam, kręgosłupy poprzetrącam. Co policja mi zrobi?! To za syna. Jestem po operacji serca, na życiu mi nie zależy.

W czwartek Patryk H. trafił na trzy miesiące do aresztu. Za rozboje, pobicia, narażenie drugiej osoby na utratę życia grozi mu do 12 lat więzienia. - To straszny bandyta. Dobrze, że siedzi - stwierdziła matka Grzegorza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska