MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów Wlkp: W starej łaźni miejskiej będzie teraz ping-pong

Stafan Cieśla
Jacek Mazur i Krzysztof Topór odkuwali wczoraj stare płytki w niecce basenu. Przykryje ją wielka płyta, na której stać będą stoły do ping-ponga.
Jacek Mazur i Krzysztof Topór odkuwali wczoraj stare płytki w niecce basenu. Przykryje ją wielka płyta, na której stać będą stoły do ping-ponga. fot. Aleksander Majdański
Ekipa budowlana przerabia starą łaźnię przy ul. Jagiełły na salę sportową dla Gorzovii. Wczoraj było tu ciemno od pyłu z wielkiego kucia.

Kilka lat stała pusta zabytkowa łaźnia, a magistrat i redakcje mediów zasypywane były pomysłami mieszkańców, co w niej urządzić.

W nieoficjalnym plebiscycie wygrała palmiarnia, przed biblioteką, muzeum, centrum rehabilitacyjnym. W starej łaźni siedzibę chciała też urządzić gorzowska mniejszość niemiecka. Nikt nie zakładał, że można przerobić basen na halę sportową.

Koniec tułaczki

Nikt tak w mieście nie cieszy się z tego pomysłu jak Ryszard Kulczycki, prezes klubu Gorzovia i trener kilku pokoleń gorzowskich pingpongistów. - Nareszcie będziemy mieli gdzie trenować i grać w normalnych warunkach. I nikt nam nie będzie zabraniał wstępu czy wyrzucał. A na dodatek hala jest w centrum miasta - nie kryje radości prezes.

W żeńskich i męskich sekcjach klubu jest 70 zawodników, licencje ma 52. Będzie ich więcej, bo prezes już snuje plany o potędze klubu. - Z braku warunków do trenowania nie robiliśmy ostatnio naboru młodych. Teraz zaczniemy, dotrzemy nawet do przedszkoli, aby tam szukać talentów - zapowiada. Na razie codziennie zagląda na basen i patrzy budowlanym na ręce.

Wielkie kucie

- Radni dali na przebudowę basenu 2 mln zł. Przetarg wygrała gorzowska firma Medbud. Robotę ma skończyć do 15 grudnia - informuje Maria Góralczyk - Krawczyk, wicedyrektorka Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który administruje basenem. Wczoraj było tam ciemno od pyłu z wielkiego kucia.

- Wymieniamy stare płytki w niecce basenu, sanitariatach, odsłaniamy i przeglądamy instalacje wodno-kanalizacyjne, wymieniany szklane luksfery - opisuje roboty Tomasz Medwediuk, szef spółki. Na ręce patrzy mu nie tylko Kulczycki, ale i miejski konserwator zabytków, bo łaźnia z 1930 r. wpisana jest do rejestru zabytków. - Dlatego np. odnawiać będziemy stare okna drewniane, choć lepiej byłoby je wymienić na plastikowe - mówi Medwediuk.

Po remoncie zaplecza przyjdzie kolej na nieckę basenu. Na jej dnie stanie wielkie rusztowanie, a na nim ułożona zostanie płyta pokryta wykładziną. - Płyta boiska będzie miała ok. 400 m kw. W każdej chwili konstrukcję można będzie rozebrać, aby znowu był basen - zastrzega Medwediuk. Na płycie stanie osiem stołów ping-pongowych.

Pierwszy mecz ligowy gorzowskich tenisistów stołowych odbędzie się 16 grudnia. Widzowie oglądać będą spotkania z galerii, siedząc kulturalnie przy stolikach z kawą czy soczkami, a może nawet piwem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska