Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowianie lubią markety i chcą kolejnych

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Większość gorzowian zakupy robi w dużych sklepach i jesteśmy za budową kolejnych - wynika z raportu o handlu, który zamówiło miasto przed wpuszczeniem kolejnego hipermarketu. Ale małe sklepiki też odwiedzamy.

Ten raport miasto zleciło na prośbę Rady Miasta. - Zanim zgodzimy się na wpuszczenie kolejnych sieci handlowych, dobrze by było wiedzieć, jak dotychczasowe wpłynęły na nasz lokalny rynek - mówili radni. I już to wiemy. Badanie zrobiła dla nas firma Eurotest z Gdańska. Okazuje się, że lubimy duże markety, chętnie robimy w nich zakupy, chcemy kolejnych, a małych w ostatecznym rozrachunku wcale tak bardzo przez hipermarkety nie ubywa.

Tort trzeba dzielić

W opracowaniu czytamy, że w latach 2002 - 2008, czyli w czasie, gdy rosły kolejne Tesco, Intermarche, Lidle, Biedronki, Żabki, z mapy miasta zniknęły w sumie 93 sklepy (rocznie było to nawet po 100 placówek, ale też po 100 rejestrowano, jednak na koniec bilans wyszedł ujemny). Dziś mamy ich ponad 1,6 tys. A powierzchnia targowisk, które przez wielu były skazane na powolną śmierć urosła z 36 tys. do 62 tys. m kw.!

Ryszard Bronisz, który doświadczenie w handlu ma, a do tego szefuje Gorzowskiemu Rynkowi Hurtowymi, dane przyjmuje z rezerwą. - Nawet jeśli faktycznie w ogólnym rozrachunku ubyły 93 sklepy, to zapewniam, że całej reszcie przez wielkie sieci bardzo spadły obroty. To nieuniknione. Poza tym wiem, że te nowe, które wyrównują znikanie starych, też długo na rynku się nie utrzymują. Trudno konkurować rodzinnym biznesem z wielką korporacją, która dzięki skali działania minimalizuje koszty - wyjaśnia R. Bronisz.

To samo mówi radny Augustyn Wiernicki, prywatnie przedsiębiorca, który prowadzi sklep. - Jest oczywistym, że markety nie zniszczą wszystkich sklepów. Ale mówiąc obrazowo: z tortu, którym są pieniądze klientów, wykrajają 70-80 proc. Z tej reszty musi się wyżywić cała reszta. A nowe sieci jeszcze nam ten kawałek zmniejszą - ostrzega A. Wiernicki. I przypomina, że lokalni sklepikarze zyski i tak wydają w mieście. A wielkie hipermarkety już nie...

Chcemy więcej

Jednak gorzowianie bardzo ich chcą. ,,Za'' opowiedziało się niemal 40 proc. pytanych przez specjalistów (udział w badaniu wzięło 800 osób). Ograniczeń chciały 34 proc. Jedna czwarta nie miała zdania. Dlaczego? Na naszej stronie www.gazetalubuska.pl Czytelnik edward-edy1 pisze tak: - Więcej sieci supermarketów to niższe ceny. Będzie w końcu zdrowa konkurencja, a to tylko przyniesie mieszkańcom Gorzowa korzyść. Małym kupcom nic się nie stanie. Mają teraz tak wywindowane ceny, że mają z czego obniżać.

W badaniach ludzie wskazywali jeszcze inne plusy hipermarketów, m.in. bogaty asortyment i możliwość zaparkowania przed halą. Jednocześnie większość badanych zadeklarowała, że i tak - nawet gdy przybędzie hipermarketów - będą również kupować w małych sklepikach.
Jednak prawda jest taka, że już dziś ponad połowa z nas kupuje spożywkę w halach, środki czystości i chemię gospodarczą też (aż 72,5 proc.!).

Specjaliści piszą więc, ku pamięci władz miasta i miejscowych przedsiębiorców: ,,W gospodarce rynkowej najważniejsi są klienci. Ich ocena oraz wybór decydują o sukcesie i potrzebie funkcjonowania sklepu. Bez ich akceptacji żadna działalność nie przyniesie powodzenia i dochodu''.
- Ja rozumiem, że klient rządzi. Ale proszę pamiętać, że rodzinne biznesy nie mają takich samych możliwości co międzynarodowe koncerny. Wpuszczanie ich na każe żądanie w końcu wyniszczy rodzimy handel - ostrzega A. Wiernicki.

Tymczasem miasto nie ma wyjścia - musi sprzedać działki przy ul. Walczaka pod wielkopowierzchniowe hale, bo inaczej nie zarobi na nieruchomościach. Magistrat wysłał już listy do przedsiębiorstw, zachęcając do zainwestowania w Gorzowie. Przetargi na ziemię będą w drugiej połowie roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska