MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowianin przez 10 lat unikał kary. Został zatrzymany w Wielkiej Brytanii

(jac)
KWP Gorzów
Wielokrotnie karany mężczyzna został zatrzymany na Wyspach Brytyjskich dzięki informacjom zdobytym przez policjantów z II komisariatu w Gorzowie.

42-letni dziś mężczyzna prowadził działalność gospodarczą pod koniec lat 90. - Sprzedawał odkurzacze i filtry. Nie robił tego jednak w zgodzie z prawem. Podpisywał umowy, pobierał zaliczki, a następnie znikał - informuje st. sierż. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji.

Kupujący nigdy nie otrzymali sprzętu, za który zapłacili. W ten sposób oszukał kilkanaście osób. Wtedy jednak został zatrzymany i trafił do więzienia.

Po wyjściu z zakładu karnego wyjechał z Gorzowa, ale nie zaprzestał przestępczej działalności. Dalej oszukiwał ludzi, m.in. w Warszawie. Wobec mężczyzny prowadzono cztery sprawy związane z oszustwami na terenie Polski. Zasądzono wobec niego prawie 7 lat więzienia. Jednak po oszuście ślad zaginął. Nie utrzymywał też kontaktów z bliskimi osobami. Wiele razy próbowano ustalić jego miejsce pobytu, lecz bezskutecznie.

Gorzowscy policjanci do sprawy powrócili w październiku 2015 roku. Tym razem skutecznie. Dowiedzieli się, że poszukiwany 42-latek przebywa poza granicami kraju pod zmienionym nazwiskiem. Gdy sąd wystawił europejski nakaz aresztowania, mężczyzna został zatrzymany w lutym br. na Wyspach Brytyjskich. Teraz oczekuje na ekstradycję do Polski.

- Za 42-latkiem wystawiono cztery listy gończe. Oprócz tego, trzy instytucje chciały poznać miejsce pobytu mężczyzny - informuje st. sierż. Grzegorz Jaroszewicz. Mężczyzna, gdy trafi do Polski, odbędzie karę siedmioletniego więzienia. Czeka go też zakończenie trzech spraw związanych z oszustwami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska