Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowskie koszykarki charakterne, jak co roku

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Kapitan KSSSE AZS PWSZ Agnieszka Kaczmarczyk (w środku, w białym stroju) wiele razy dawała przykład koleżankom, jak należy walczyć. Także z tak mocnym rywalem, jak Lotos. Wylany pot zaprocentował siódmym miejscem.
Kapitan KSSSE AZS PWSZ Agnieszka Kaczmarczyk (w środku, w białym stroju) wiele razy dawała przykład koleżankom, jak należy walczyć. Także z tak mocnym rywalem, jak Lotos. Wylany pot zaprocentował siódmym miejscem. Bogusław Sacharczuk
Gdy w grudniu, drugi sezon z rzędu, w KSSSE AZS PWSZ znów cięto skład, na naszym zespole wiele osób postawiło krzyżyk. Dlatego siódme miejsce gorzowianek trzeba uznać za sukces. Nikt nie wie jednak, jaka będzie przyszłość klubu.

Dwanaście miesięcy temu akademiczki cieszyły się z czwartego w historii medalu mistrzostw Polski seniorek. Przed startem kolejnego sezonu nikt nie liczył jednak, że gorzowianki obronią brązowe krążki. Tymczasem KSSSE AZS PWSZ rozpoczął rozgrywki od czterech zwycięstw. Potem przyszła porażka z mocnym ROW w Rybniku, ale po wygranej z Lotosem Gdynia w Gorzowie odżyła wiara, że mimo skromniejszego budżetu i składu, szansa na podium jest bardzo realna. Do czasu.

Gdy wydawało się, że akademiczki rosną w siłę, w grudniu nad klubem pojawiły się czarne chmury. Zmniejszona dotacja z UM i groźba oddania do miejskiej kasy części pieniędzy z poprzednich sprawiły, że z zespołu odeszły Tatum Brown i Chioma Nnamaka. Na urlop macierzyński udała się natomiast Katarzyna Dźwigalska. Z konieczności część zadań spadło na barki wychowanek, ale kluczowe role odgrywała piątka kontraktowych koszykarek: Agnieszki Skobel i Kaczmarczyk, Lyndra Weaver, Allison Smalley oraz Paris Johnson. Ta mieszanka wywalczyła dla Gorzowa play offy.

- Sytuacja w klubie sprawiła, że z dnia na dzień stałam się liderką i spoczywała na mnie duża odpowiedzialność. Znając potencjał rywalek i naszej ekipy z góry było wiadome, że nie powtórzymy ubiegłorocznego wyniku. Po drodze było wiele niepewności i trudności. Mimo to liczyłam, że zajmiemy nie siódme, a piąte miejsce. Zabrakło niewiele, by moje marzenie się spełniło - podsumowała Skobel.

Biorąc pod uwagę kłopoty klubu, mało kto się spodziewał, że w rewanżowej rundzie obronimy miejsce w czołowej ósemce. - Teraz możemy tylko gdybać. Mamy siódmą pozycję i tego już nie zmienimy. Można było powalczyć o czwórkę, ale nie wyszło. Dlatego cieszymy się z tego, co mamy - przyznała Claudia Trębicka.
Jak najtrudniejszy sezon w historii ocenia trener? - Generalnie jestem niezadowolony tylko z dwóch meczów: z Widzewem Łódź u siebie i w Poznaniu z MUKS. Pozostałe zapamiętam jako dobre, a kilka, jak choćby pojedynki z Lotosem Gdynia i CCC Polkowice, jako wybitne. Owszem, można było pokusić się o piąte miejsce. Ale byłoby trochę za wysokie, zważywszy na dyspozycję, jaką prezentowaliśmy w przekroju całego sezonu - stwierdził Dariusz Maciejewski.

W drugiej części rozgrywek nasi kibice z przyjemnością oglądali występy najmłodszych członkiń KSSSE AZS PWSZ. - Owszem, mamy perspektywiczne rezerwy, ale dziewczyny potrzebują jeszcze dwóch lat pracy u podstaw. W seniorskim sporcie braków w szkoleniu się nie nadrobi. Tu są zupełnie inne zajęcia, głównie nad taktyką. Nie wiem jeszcze, jak zespół będzie wyglądał w nowym sezonie. Być może to właśnie nasze juniorki zadecydują o przyszłości - wyjaśnił szkoleniowiec.

Maciejewski przyznał, że choć młode wychowanki dobrze się rozwijają, to na dziś ciągle są tylko dodatkiem do doświadczonych zawodniczek. Co będzie dalej? Działacze przyznają, że jeszcze za wcześnie na podejmowanie decyzji. Na razie wystosowali apel do kibiców (jego treść publikujemy na naszej stronie internetowej www.gazetalubuska.pl, więcej na ten temat napiszemy po weekendzie). Każdy chętny, wpłacając rocznie 120 zł na konto klubu, stanie się jego członkiem. - Oczywiście nie liczymy, że to będzie nasze podstawowe źródło finansowania. Bardziej zależy nam na okazaniu życzliwości i duchowym wsparciu. Pieniędzy na działalność cały czas szukamy gdzie indziej - wytłumaczył Maciejewski.

AKADEMICZKI W PIGUŁCE

LIDERKA ZESPOŁU
Agnieszka Skobel
Bez ,,Skobelka'' trudno sobie wyobrazić naszą drużynę. W tym sezonie zagrała we wszystkich 32 meczach, zdobywając średnio 14,5 pkt. Dało jej to wysokie, ósme miejsce na liście snajperek. W sumie ugrała aż 463 pkt. (szósta pozycja), miała też najwięcej przechwytów w lidze - 95, średnio 2,97 na mecz. Czapki z głów!

KRÓLOWA "DESKI"
Agnieszka Kaczmarczyk
Do kapitan KSSSE AZS PWSZ można mieć różne zastrzeżenia, ale na pewno jest skuteczna w obronie. Co prawda ,,Ciachu'' jeszcze daleko do najlepszych zbierających ekstraklasy (wszak konkurencja jest ogromna), ale 207 zbiórek i 14. miejsce w lidze mają swoją wartość. Wynik rządów na deskach? Średnio 6,7 na mecz.

ASYSTENTKA ROKU
Allison Smalley
To był debiutancki sezon Amerykanki. Nie tylko w polskiej ekstraklasie, ale w ogóle w seniorskiej koszykówce. Mimo to nasza 22-letnia rozgrywająca przebojem wdarła się na salony. W 32 spotkaniach aż 92 jej podania trafiły do adresatek, które zdobywały punkty dla KSSSE AZS PWSZ. Dało to Smalley 11. pozycję w rozgrywkach.

NADZIEJA KLUBU
Claudia Trębicka
Po grudniowych odejściach trzech czołowych zawodniczek i pod nieobecność kontuzjowanej Agaty Chaliburdy, 22-letnia skrzydłowa stała się rezerwową numer jeden. Los otworzył przed nią szansę, którą wykorzystała. W 27 meczach zagrała aż 399 minut. W tym czasie zdobyła 104 pkt., większość z rzutów zza linii 6,75 m. Trafiła aż 25 ,,trójek''!

DEBIUTANTKA ROKU
Katarzyna Jaworska
Gdy przychodziła do Gorzowa, to więcej mówiło się o jej siostrze Beacie Jaworskiej. Ta doznała jednak kontuzji, która wykluczyła ją z gry. W drugiej części sezonu trenerzy sięgnęli więc po panną Kasię. 18-letnia skrzydłowa wykorzystała swoje warunki fizyczne (188 cm wzrostu) i w 12 meczach miała 24 zbiórki. W debiucie dołożyła też 28 pkt.

STATYSTYKI SEZONU
* Bilans meczów: zasadnicza runda - 14 zwycięstw i 12 porażek; play off - 3 zwycięstwa i 3 porażki.
* Najwięcej zdobytych punktów: 97 - z ŁKS Siemens AGD w Łodzi (18 kwietnia 2012).
* Najlepsza skuteczność za dwa: 71 proc. - z MUKS Poznań (17 grudnia 2011).
* Najlepsza skuteczność za trzy: 66 proc. - z Tęczą w Lesznie (21 stycznia 2012).
* Najwięcej zbiórek: 52 - z ŁKS Siemens AGD (14 marca 2012).
* Najwięcej asyst: 24 - z ŁKS Siemens AGD (21 kwietnia 2012).
* Najwięcej fauli: 25 - z ŁKS Siemens AGD w Łodzi (10 grudnia 2011).
* Najwięcej strat: 25 - z Lotosem w Gdyni (18 lutego 2012).
* Najwięcej przechwytów: 17 - z ŁKS Siemens AGD (21 kwietnia 2012).

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska