Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czuł się doskonale

PAWEŁ SCHREITER
Już po raz czwarty z rzędu malownicze tereny przyległe do Żagańskiego Pałacu Kultury były areną Crossu Żagańskiego, rozgrywanego o Grand Prix PZLA w biegach przełajowych.

Wspaniała sceneria biegu potęgowana była przez prawdziwie wiosenną pogodę. W przeciwieństwie do lat poprzednich, tym razem było słonecznie i bezwietrznie. Niestety, wzorowa organizacja oraz wspaniała pogoda nie zachęciły zbyt wielu mieszkańców nadbobrzańskiego miasta do kibicowania biegaczom.

Czuł się doskonale

Szczególnie na starcie biegu seniorów stanęło wielu utytułowanych biegaczy. W sumie we wszystkich kategoriach wiekowych wystąpiło blisko 500 osób. Liczba uczestników byłaby znacznie większa, gdyby nie fakt, że w tym samym czasie w Długiem koło Strzelec Krajeńskich rozgrywane były mistrzostwa Polski LZS w biegach przełajowych. Do Żagania nie przyjechali między innymi zawodnicy z Gubina, Słubic i oczywiście Strzelec Kraj.
- Przełaje nie są moją specjalnością - powiedział zwycięzca biegu seniorów, Jakub Czaja, reprezentujący SKLA Sopot. - Tym razem jednak podłoże było twarde, zmrożone, a ja doskonale czuję się w takich właśnie warunkach. Trasa była wręcz wymarzona dla mnie. Najbardziej obawiałem się Dariusza Kruczkowskiego z Zawiszy Bydgoszcz, który na finiszowych metrach jest znacznie szybszy ode mnie. Zaatakowałem więc wcześniej, a ponieważ Darek jest po ciężkim zgrupowaniu i nie zdążył jeszcze nabrać świeżości, udało się mi uzyskać kilkunastometrową przewagę i wygrać. Za tydzień czeka mnie start w Poznaniu w przełajowych mistrzostwach Polski na 10 km. Tam zdobyć medal będzie znacznie trudniej, rzadko biegam tak długie dystanse.
- Był to mój pierwszy start od listopada ubiegłego roku - mówiła na mecie trzecia w biegu kobiet znana poznańska maratonka, Małgorzata Sobańska. - W międzyczasie poddałam się zabiegowi usunięcia migdałów. Teraz - poprzez starty w biegach przełajowych - szykuję formę do występów w kwietniowym maratonie w Bostonie i sierpniowych mistrzostw Europy na tym dystansie.

Dominacja Astry

Ciekawie było także w biegach w młodszych kategoriach wiekowych. W większości z nich prym wiedli przedstawiciele nowosolskiej Astry. Podopieczni trenera Ryszarda Biesiady i Władysława Kłoczaniuka nie mieli sobie równych.
- Do Żagania przywieźliśmy grupę ponad 20 zawodników i zawodniczek - usłyszeliśmy od
R. Biesiady. - Jestem bardzo zadowolony z ich startu. Był to dla nich pierwszy występ w tym sezonie. W tym roku mierzymy bardzo wysoko, a zawody w Żaganiu utwierdziły mnie w przekonaniu, że nasi podopieczni są dobrze przygotowani do najważniejszych startów.
Nowosolanie Radosław Popławski i Grzegorz Wojtczak od początku nadawali ton rywalizacji biegu juniorów. - Przed startem ustaliłem z kolegą klubowym, że jeśli uda się nam zgubić rywali, na finiszowych metrach nie będziemy walczyć i ja zajmę pierwsze miejsce - powiedział na mecie R. Popławski. - Ten start stanowił dla nas generalny sprawdzian formy przed przełajowymi mistrzostwami Polski w Poznaniu. Potem już czekają nas występy na stadionach włącznie z mistrzostwami kraju. Być może pojedziemy także na przełajowe mistrzostwa świata juniorów, które w tym roku rozgrywane będą w Irlandii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska