Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gubin to atrakcyjne miasto dla inwestorów

Leszek Kalinowski 68 324 88 74 [email protected]
Jakub Sokółka z firmy Arka utwardza teren wokół nowej hali. (fot. Mariusz Kapała)
Jakub Sokółka z firmy Arka utwardza teren wokół nowej hali. (fot. Mariusz Kapała)
Gubiński urząd odwiedzili przedstawiciele polkowickiej firmy Sitech, która razem z Volkswagenem zatrudnia tam kilka tysięcy osób.

Choć burmistrz Bartłomiej Bartczak nie chce zdradzać szczegółów, mówi, że to wstępne rozmowy, wpraszam się na spotkanie. Do gabinetu gospodarza miasta wchodzą goście Robert Bachorski, dr inż. Marcin Czyczerski, Edyta Zarecka: Na miejscu czekają na nich – z laptopem i przygotowaną prezentacją możliwości inwestycyjnych Gubina Agnieszka Grablewska z wydziału europejskiego oraz rzecznik prasowy burmistrza Sebastian Bielski. Jest też dyrektor delegatury Powiatowego Urzędu Pracy Piotr Puszkarski. Burmistrz wita gości i przedstawia im miasto, które zajmuje ponad 20 km kw., zamieszkuje je 17 tys. osób.

- Nie tylko z racji naszego położenia stajemy się coraz bardziej atrakcyjni pod względem gospodarczym i turystycznym – przekonuje burmistrz. – Warto u nas zainwestować.

Gości interesują odległości do Polkowic, Poznania, Niemiec i Czech. I do autostrad, by jak najszybciej można było się dostać w różne rejony Europy.

- Czeska skoda jest naszym kooperantem, dlatego interesuje nas także połączenie z tym krajem – wyjaśnia chęć poznania odpowiedzi na te pytania dr M. Czyczerski i proponuje naniesienie tych danych na mapki.

Goście chcą poznać możliwości inwestowania nie tylko w liczącej 13 hektarów strefie ekonomicznej przy ul. Przemysłowej. Pytają o działki przy Legnickiej. I możliwość zaliczenia ich do podstrefy Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

- Nie ma problemu, w ciągu kilku miesięcy jesteśmy w stanie to zrobić – podkreśla burmistrz. – Niektórzy zainteresowani tymi 100 ha nie chcą, by były te tereny w strefie, bo jako miejskie można je taniej kupić.

Na pytanie o gotowe już hale, burmistrz wskazuje te w Gubinku. Należą one do starostwa. Mówi też o halach dawnej Cariny, które dziś są w prywatnych rękach.

- Możliwości jest dużo. I nawet jeśli podatki będą spływały nie do nas, lecz do gminy czy starostwa, warto zabiegać o to, by powstawały u nas nowe firmy. Bo praca dla ludzi jest dziś najważniejsza – dodaje burmistrz.

E. Zarecką interesuje, ilu absolwentów opuszcza co roku gubińskie szkoły, ilu korzysta z zagranicznych praktyk i staży? A także, jakie są na miejscu możliwości skorzystania z ulg dla inwestorów i pomoc Powiatowego Urzędu Pracy.

Burmistrz opowiada o 350 absolwentach, o praktykach w Guben, polsko-niemieckich szkołach i planach Uniwersytetu Technicznego w Wildau pod Berlinem, związanych z uruchomieniem tu punktu informacyjnego, a w przyszłości może i filii tej uczelni. Przypomina, że już funkcjonuje tu filia żarskiej Łużyckiej Wyższej Szkoły Humanistycznej. Że niedaleko stąd, bo zaledwie 60 km do Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Podkreśla pomoc miasta: zwolnienia od podatków do 5 tys. zł za stworzenie jednego miejsca pracy i zwolnienia z podatku CIT obowiązujące w strefie. Piotr Puszkarski zaś przekonuje, że inwestor mógłby też liczyć na pomoc PUP: w szkoleniu pracowników, refundowaniu także ich staży czy też kosztów wyposażenia i doposażenia stanowisk pracy.

Nie brakuje też pytań o firmy, które już zainwestowały w Gubinie. Niemiecką Tekrę, producenta komponentów do dźwigów (właśnie się rozbudowuje i stawia drugą halę), a także NWM z Luksemburga, która po drugiej stronie ul. Przemysłowej buduje swoją siedzibę. Zakład będzie produkował odżywki dla sportowców. Tu na pracę mogą liczyć przede wszystkim kobiety.

Zainteresowanie tym miejscem powinno teraz być większe, bo trwa budowa dróg dojazdowych. Koszt inwestycji to 8 mln zł, z czego połowę stanowią pieniądze z Unii Europejskiej. Ul. Poleska połączy się więc z Kresową, a Przemysłowa z Hanki Sawickiej. To znacznie ułatwi komunikację.

Goście wypytują poza tym o ostatnią powódź i czy terenom inwestycyjnym wielka woda nie zagroziła? Burmistrz podkreśla, że wody tam nie było ani teraz, ani przy poprzedniej powodzi. Podobnie na terenach przy ul. Legnickiej. Delegacja z Polkowic chce wiedzieć jak najwięcej także o bezrobotnych i średnich zarobkach mieszkańców. Wszystko po to, by jak najlepiej przygotować miasto i prezentację do wizyty głównego prezesa z Niemiec, która ma nastąpić w połowie listopada br.

- Cieszę się, że udało się nam zainteresować naszym miastem tak dużą firmę. Gdyby zechciała u nas zainwestować, na co liczę, nie musielibyśmy myśleć o kopalni. I tak mielibyśmy miejsc pracy pod dostatkiem – snuje wizje B. Bartczak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska