Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gubińska Esquadra gra na całego [WIDEO, ZDJĘCIA]

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
To jedna z największych akcji charytatywnych w województwie. Esquadra po raz dziewiąty otworzyła Grand Prix Gubina.
To jedna z największych akcji charytatywnych w województwie. Esquadra po raz dziewiąty otworzyła Grand Prix Gubina. Łukasz Koleśnik
W sobotę, 27 maja, rozpoczęła się jedna z największych akcji charytatywnych w województwie. Esquadra po raz dziewiąty otworzyła Grand Prix Gubina.

Esquadra z Gubina w tym roku wyznaczyła sobie trzy cele.

- W dalszym ciągu chcemy pomagać Blance, która zmaga się ze złośliwym nowotworem - mówi prezes Esquadry Kamil Kuśnierek.

Pieniądze na rehabilitację 10-letniej gubinianki były już zbierane podczas balu charytatywnego. Dziewczynka jest pod opieką wysokiej klasy specjalistów z Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej „Przylądek nadziei” we Wrocławiu. Przed nią operacja. Specjalnie dla niej zorganizowana zostanie zbiórka krwi, która odbędzie się 30 maja. - Blanka posiada rzadką grupę krwi 0Rh-. Dwukrotnie miała już przetaczaną krew - wyjaśnia prezes Esquadry.

Co z pozostałymi celami? Esquadra wybralła kolejnego podopiecznego, z Kosarzyna (gmina Gubin). To Kuba Olesiński, który cierpi na chorobę genetyczną płuc i potrzebuje kamizelki wibracyjnej, aby odprowadzać wydzielinę z płuc. - Taka kamizelka kosztuje ponad 18 tys. zł - informuje prezes gubińskiej Esquadry. 12 tys. zł stowarzyszenie dostało z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Resztę trzeba zebrać w czasie turnieju charytatywnego.

Trzeci cel? Doposażenie gubińskiej placówki, Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. - Chcemy zakupić sprzęt rehabilitacyjny dla dzieci głęboko upośledzonych - zaznacza K. Kuśnierek

Jak idzie zbieranie pieniędzy na wymienione wyżej cele? Podczas licytacji było sporo emocji, momentami padały duże kwoty. Ile ostatecznie udało się zebrać, dowiemy się jednak po zakończeniu turnieju.

Natomiast w turnieju wzięło udział 14 drużyn. - Zwyciężyli debiutanci, czyli drużyna Nysa Brody. Po raz pierwszy w turnieju zdarzyło się, że debiutanci sięgali po puchar - przyznaje K. Kuśnierek.

Aktualizacja:

W dwa dni, z samych licytacji Esquadra zdołała zdobyć 19 tys. złotych. Największa bitwa toczyła się, bez niespodzianki, o piłkę z autografem Roberta Lewandowskiego. - Szczęśliwiec nabył ją za 4 tys. 200 zł. O piłkę walczyło kilkanaście osób. To było szaleństwo - opowiada prezes Esquadry. Nie wiadomo jeszcze jaka jest pełna kwota zebrana w całym turnieju. Trzeba pamiętać, że po mieście chodzili wolontariusze z puszkami. I to tylko wierzchołek góry lodowej. - Mamy sporo pieniędzy do przeliczenia. Szacowaną kwotę podamy w najbliższą środę - mówi K. Kuśnierek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska