Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci jak strażacy. Uratowali rodzinę z płonącego domu w Gubinie

Materiały policji, oprac. (pik)
Policjanci uratowali z pożaru rodzinę z sześcioletnim dzieckiem.
Policjanci uratowali z pożaru rodzinę z sześcioletnim dzieckiem. Jakub Pikulik / archiwum
Gdyby nie szybka interwencja policjantów, nie wiadomo, jak skończyłaby się sytuacja rodziny z Gubina. Funkcjonariusze widząc dym oraz ogień wydobywający się z poddasza kamienicy, ruszyli na ratunek. Policjanci weszli do środka, wyprowadzając z niego rodzinę z 6-letnim dzieckiem.

Ten dzień w pamięci st. sierż. Mariusza Podhoreckiego i st. sierż. Romana Polaka z pewnością pozostanie na długo. Policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego z komisariatu policji w Gubinie, pełniąc nocną służbę z piątku na sobotę (10/11 marca) około godz. 3.00 zauważyli płomienie i dym wydobywający się z okien poddasza jednej z kamienic na ul. Kaliskiej w Gubinie. O zdarzeniu poinformowali dyżurnego policji, który niezwłocznie powiadomił straż pożarną oraz pogotowie. Funkcjonariusze wiedząc, że w takiej sytuacji ważna jest każda minuta, nie czekali na przyjazd strażaków i sami weszli do budynku.

Po wejściu do środka, w drzwiach mieszkania zastali jedną z mieszkanek kamienicy, której niezwłocznie kazali opuścić budynek. Od niej dowiedzieli się, że kamienicę poza nią i jej synem zamieszkuje jeszcze jedna rodzina z małym dzieckiem. Policjanci nie zwlekając pobiegli na piętro do mieszkania sąsiadów, gdzie walili w drzwi, chcąc obudzić domowników. Jednak bez rezultatu. Czas naglił, dym coraz bardziej podrażniał drogi oddechowe, a widoczność między pierwszym piętrem, a poddaszem była zerowa.

Funkcjonariusze nie poddawali się jednak i pomimo dużego zadymienia kontynuowali uderzanie w drzwi, które w końcu poskutkowało. Drzwi otworzył zaspany młody mężczyzna, który wraz z partnerką oraz 6-letnią córką przebywali w mieszkaniu. Mundurowi nakazali rodzinie szybkie opuszczenie lokalu, a sami zamknęli zawór gazu biegnący do ich mieszkania.

W trakcie dobijania się do drzwi lokatorów w pewnym momencie na półpiętrze pomiędzy płonącym poddaszem a pierwszym piętrem pojawił się nietrzeźwy mężczyzna, któremu natychmiast kazali opuścić budynek.

Na miejsce przyjechało sześć zastępów straży pożarnej, którzy ugasili palące się poddasze oraz pogotowie energetyczne, które odłączyło prąd w budynku. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dzięki szybkiej interwencji policjantów, dobytek mieszkańców nie ucierpiał i zniszczeniu uległo tylko poddasze.

Zapytany o zdarzenie komendant komisariatu policji w Gubinie podinsp. Jacek Groncik nie krył zadowolenia, że w kierowanej przez niego jednostce pracują policjanci, którzy wzorowo wypełniają rotę złożonego ślubowania. Jest to kolejna sytuacja, w której funkcjonariusze z Gubina z narażeniem życia ratują życie drugiego człowieka.

Zobacz też wideo: Policjanci z Zielonej Góry uratowali życie mężczyźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska