Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwałciciele nadal na wolności. Krążą plotki o dziesięciu gwałtach i trzech zamordowanych kobietach

(pij)
To on napadł 22 stycznia w okolicach ul. Zawadzkiego Wiek z wyglądu 20 – 23 lata, wzrost ok. 175 – 180 cm, sylwetka szczupła, wręcz chuda, twarz trójkątna, pociągła, mocno zapadnięte policzki, cera normalna, na policzkach widoczne dołki, a także blizny koloru czerwonego, po trądziku. Włosy ciemne, w nieładzie, lekko faliste, krótkie, oczy duże, ciemne, ciemna oprawa oczu, brwi ciemne, grube, krzaczaste, nos średniej wielkości. Ubrany był w kurtkę ciemną ze ściągaczem, długości do pasa, mogła mieć kaptur obszyty futerkiem, spodnie prawdopodobnie dżinsowe koloru ciemnego, mógł mieć także drugi kaptur lub szalik koloru biało-czerwonego.
To on napadł 22 stycznia w okolicach ul. Zawadzkiego Wiek z wyglądu 20 – 23 lata, wzrost ok. 175 – 180 cm, sylwetka szczupła, wręcz chuda, twarz trójkątna, pociągła, mocno zapadnięte policzki, cera normalna, na policzkach widoczne dołki, a także blizny koloru czerwonego, po trądziku. Włosy ciemne, w nieładzie, lekko faliste, krótkie, oczy duże, ciemne, ciemna oprawa oczu, brwi ciemne, grube, krzaczaste, nos średniej wielkości. Ubrany był w kurtkę ciemną ze ściągaczem, długości do pasa, mogła mieć kaptur obszyty futerkiem, spodnie prawdopodobnie dżinsowe koloru ciemnego, mógł mieć także drugi kaptur lub szalik koloru biało-czerwonego. fot. archiwum
Zielonogórska policja szuka bandytów, a w mieście huczy od różnych plotek na temat trzech śmiertelnych ofiar i 10 zgwałconych kobietach. To nieprawda. Jedno jest pewne. Nadal nie ma śladu po mężczyznach, którzy zaatakowali trzy kobiety.

- Podobno gwałciciel znowu zaatakował, koło jednego z marketów - doszło do mnie w sobotę około południa. Natychmiast skontaktowałem się z zielonogórska policją. - Nie było żadnego nowego ataku gwałciciela - powiedział policjant proszący o anonimowość. Trzy ataki były jedynymi, do jakich doszło.

Kolejną plotką są trzy ofiary zamordowane przez gwałciciela. - Nikt nie został zamordowany - zapewnia policjant. Bandyci są jednak bardzo brutalni. Jedna z ofiar została pocięta po twarzy i szyi prawdopodobnie żyletką. To zostało oficjalnie potwierdzone przez policję.

Na forum pojawiają się sygnały o 10 ofiarach zboczeńców. Policja potwierdza trzy napady. Jedna z ofiar została zgwałcona. Inna ma pociętą twarz i szyję, kolejna została dotkliwie pobita. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że jest jeszcze czwarta kobieta-ofiara zwyrodnialca. Nie chce ona jednak zeznawać. Policja w tej sprawie milczy.

Bandyci atakują zamaskowani w masce chirurgicznej lub czarnej kominiarce. To też plotki z forum oraz rozmów zasłyszanych w mieście. Żaden z bandytów nie miał maski chirurgicznej na twarzy.
Policja ma portret pamięciowy tylko jednego z napastników. Zielonogórska prokuratura potwierdza również, że jeden z poszukiwanych atakuje z nożem. Drugi używał brzytwy lub żyletki.

Na forum pojawiają się nawoływanie do tworzenia patroli obywatelskich. Miałyby one zająć się patrolowaniem ulic. Część internautów chce również skrzyknąć się na poszukiwania zboczeńca na własną rękę. Krążą też informacje, że grupy mężczyzn jeżdżą po mieście samochodami i szukają zboczeńców. - Niech zostawią to policji - mówi nasz rozmówca. Policjant ostrzega przed paniką. - Może dojść do sytuacji, w której grupa zaatakuje i pobije jakiegoś mężczyznę, bo uzna go za poszukiwanego - tłumaczy mundurowy.

Na policję codziennie dociera po kilkadziesiąt różnych sygnałów dotyczących poszukiwanego mężczyzny. Wszystkie są sprawdzane i weryfikowane. Funkcjonariusze sprawę traktują priorytetowo. Cały czas szukają sprawców brutalnych napadów.

Przypomnijmy. Do pierwszego ataku doszło 19 stycznia, w okolicy ul. Chmielnej między 21.00 a 22.00. Do kolejnych w rejonie ulicy Zawadzkiego: 21 stycznia ok. 17.00 oraz 22 stycznia ok. 16.15.

Dla osoby, której informacje pomogą w zatrzymaniu zboczeńca, komendant miejski wyznaczył 3 tys. zł. nagrody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska