MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska w Londynie: Nie wywieramy na nikim presji

Z Londynu Andrzej Flügel
Paweł Słomiński czuwa by  wszystko z naszą reprezentacją było OK
Paweł Słomiński czuwa by wszystko z naszą reprezentacją było OK Andrzej Flugel
Podczas igrzysk najważniejsi są sportowcy, ale przecież równie ważne jest tak zwane zaplecze i logistyka. Tym zajmuje się między innymi Paweł Słomiński z klubu Wsparcia Londyn 2012. To 45-letni były pływak i trener Otylii Jędrzejczak, współtwórca jej największych sukcesów. Jest trenerem pływania pierwszej klasy, pracownikiem naukowym Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, trenerem AZS AWF Warszawa.

- Bardzo pozytywnie oceniam Wioskę Olimpijską - powiedział. - Moim zdaniem to najlepiej zorganizowana wioska z tych igrzysk, na których byłem. Warunki socjalne są doskonałe, świetny dostęp do internetu, co szczególnie dla młodych ludzi jest bardzo ważne. Jedzenie też jest doskonałe, nie można się do niczego przyczepić. Nie przeszkadzają nam korki na londyńskich ulicach. Jesteśmy w Wiosce Olimpijskiej, w Parku Olimpijskim. W środę poświęciłem kilka godzin, żeby obejść te obiekty. Faktycznie, przestrzeń jest bardzo duża. Jeżeli idzie się pieszo, to zajmuje to sporo czasu. Zawodnicy korzystają z komunikacji olimpijskiej. Na ceremonię otwarcia mogą iść tylko zawodnicy i po jednym przedstawicielu każdego sportu, z federacji.

Liczba osób towarzyszących - lekarzy, fizjoterapeutów zmniejsza się zatem do minimum. To budzi duże kontrowersje, ale my nie mamy na to żadnego wpływu. Jeśli chodzi o naszych sportowców, to każdy, kto nie startuje pierwszego dnia po otwarciu igrzysk, może iść na tę ceremonię. Nie było dotąd większych problemów. W polskich mediach czytałem już o "aferze łóżkowej". Jednak nie przywiązywałbym do tego zbyt dużej wagi. Najważniejsze jest przygotowanie. Oczywiście, może to wpływać na jakiś dyskomfort, ale wiem, że organizatorzy czynią starania, żeby załatwić tę sprawę. Myślę, że polscy siatkarze też będą mieli takie warunki, żeby mogli odpoczywać między treningami, czy meczami. Czekamy na medale, ale na dzień dzisiejszy nie wywieramy żadnej presji na zawodnikach, czy trenerach. Koncentrujemy się na przygotowaniach do pierwszych startów. Staramy się wprowadzać atmosferę wielkiego sportowego święta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska