Wszystko co po drodze jest jakby mniej ważne, ale też warte odliczania. Święta, Nowy Rok, Igrzyska Olimpijskie i oczywiście start Centernet Mobile Speedway Ekstraligi. Do ligowego, inauguracyjnego poniedziałku mamy dni trochę ponad setkę, ale już do zaległego finału Złotego Kasku - ma się odbyć w Zielonej Górze - tylko 96. Te odwołane w październiku, a zaplanowane w nowym terminarzu na 27 marca zawody - prestiżowe było nie było - przez niektórych uznane zostały za najlepszą żużlową imprezę w naszym kraju w 2009 roku. Złośliwość? Nic z tych rzeczy. To takie spojrzenie z przymrużeniem oka w przeszłość, ale i przyszłość.
Ta poważna inauguracja żużlowego roku w kraju nad Wisłą może być początkiem niezłego galimatiasu. Wprawdzie ostateczne regulaminy nie zostały jeszcze oficjalnie opublikowane, jednak już dziś wiadomo, że dwie niższe ligi - podobnie będzie w imprezach organizowanych przez GKSŻ - pojadą ciszej. Nowe tłumiki nie będą na razie obowiązywać w ekstralidze. Dziś w przedświątecznym zgiełku przecież nikt odpowie ile decybeli będzie "ważne" w spotkaniach barażowych. Rodzi się także pytanie: jak traktować Złoty Kask 2009?
Według nowych przepisów, czy tych obowiązujących jeszcze kilka miesięcy wstecz? Ubiegłoroczna lista startowa? Pewnie tak. Ciekawe, więc w jakich barwach startować będą Grzegorz Walasek, Rune Holta czy Krzysztof Kasprzak. Szykuje się niezła zabawa. Ten swoisty regulaminowy karnawał trwać będzie aż do października. Fajnie jest w polskim żużlu.
Na krajowym podwórku trudno o porozumienie. Zupełnie inaczej jest w towarzystwie międzynarodowym. Na dniach cyklowi Grand Prix wyrośnie konkurencja. Turniej Pięciu Torów o Puchar Zjednoczonej Europy to wspólne przedsięwzięcie organizatorów imprez z wieloletnią tradycją odbywających się w Pardubicach, Manchesterze, Rzeszowie, Częstochowie i Gorzowie Wielkopolskim. Skojarzenie z Turniejem Czterech Skoczni czy też lekkoatletyczną Złotą Ligą nie jest przypadkowe. Wspólna klasyfikacja generalna, wspólne pozyskiwanie sponsorów, jak również wspólna promocja medialna, to tylko niektóre z założeń i ambitnych planów pomysłodawców.
Projekt ciekawy i może w przyszłości stać się prestiżowym cyklem w niezłej obsadzie, która będzie mogła liczyć na zupełnie niezłe apanaże. Przecież razem jest raźniej i łatwiej. O tej zasadzie pamiętają kluby, zawodnicy i kibice. Brać żużlowa zdecydowanie dominuje nie tylko w ilości, ale przede wszystkim w jakości pomysłów charytatywnych. Tu speedway to zdecydowanie polski numer jeden.
Nastrój jest już mocno choinkowy, a pierwsza gwiazdka tuż, tuż. To już ostatnia przedświąteczna prosta, a więc Wesołych Świąt!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?