Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak radzą sobie firmy

Rafał Czabrowski, Gazeta Pomorska
Sporo zakładów ogłasza upadłość, ale też sporo utrzymuje się na rynku. To dobry znak.

Największy wzrost liczby upadłości nastąpił w marcu - wynika z danych Euler Hermes, międzynarodowej grupy ubezpieczeniowo-finansowej.

- Rozpatrzenie wniosku o upadłość zajmuje niekiedy kilkanaście tygodni - dlatego rozstrzygnięć wielu z nich, złożonych w I kwartale spodziewać się można w kwietniu lub maju - podkreślają eksperci Euler Hermes. Jednocześnie dodają, że to dopiero początek tendencji wzrostowej.

Świadczy o tym m.in. brak w zestawieniu, poza jednym wyjątkiem, sklepów internetowych, choć co najmniej kilka z nich formalnie zamknęło działalność. Największy odsetek w łącznej liczbie zgłoszonych upadłościach mają firmy produkcyjne (31 proc. wszystkich).

Zaskakujące jest natomiast zwiększenie udziału firm usługowych (z 16 proc. w 2008 roku do 24 proc. w 2009 roku) oraz sprzedaży detalicznej (16 proc.).

Najwięcej bankructw zgłosiły firmy zarejestrowane na terenie województw: mazowieckiego, śląskiego oraz dolnośląskiego. Najmniej w podlaskim oraz opolskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska