Pomiary opadów deszczu, temperatury powietrza i wilgotności ściółki leśnej dokonywane w Głusku służą do sporządzania prognozy pogody na cały kraj. Stacja pracuje też dla kilkunastu nadleśnictw: od Choszczna i Drawska Pomorskiego przez Dobiegniew do Drezdenka.
Dane idą do Krakowa
Maria Wardziak z Głuska pokazuje ogródek meteorologiczny. Jest w nim deszczomierz. Jego wskazania co pięć minut prezentowane są na monitorze komputera w pobliskim punkcie meteorologicznym. Termometry są trzy: na różnych wysokościach. Do określenia stopnia zagrożenia pożarowego w lasach potrzebne są jeszcze informacje o wilgotności ściółki leśnej. Codziennie zbiera ją do badania Marek Wardziak, mąż pani Marii. - Trzeba nieco ponad grama ściółki. Suszy się ją w odpowiednim urządzeniu i na tej podstawie określa jej wilgotność - opowiada pan Marek. Po wprowadzeniu do komputera wszystkich danych wyliczana jest prognoza pogody. - Przekazuję ją internetem do Krakowa, gdzie sporządzane są prognozy pogody dla wszystkich nadleśnictw w naszym kraju - wyjaśnia pani Maria.
Uprzedzić pożar lasu
Informacje te mają praktyczne znaczenie. Gdy ściółka leśna jest sucha jak papier, a zatem istnieje zagrożenie pożarami, w nadleśnictwach wprowadzany jest stan podwyższonej gotowości. Za pośrednictwem kamer umieszczonych na wieżach szybko można wypatrzyć dym w lesie. I zlokalizować go z dokładnością do kilku metrów. - To ważne, żeby w odpowiednie miejsce szybko wysłać straż pożarną - mówi pani Maria.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?