Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaki los czeka sulęciński KRUS?

Wojciech Obremski
- Sulęciński KRUS ma być zepchnięty na margines - alarmuje starosta Stanisław Kubiak
- Sulęciński KRUS ma być zepchnięty na margines - alarmuje starosta Stanisław Kubiak fot. Wojciech Obremski
- Jeśli sulęciński KRUS nie będzie spełniał swoich obowiązków tak, jak dotychczas, to będzie po prostu tragedia - ocenia Ryszard Kołodziej, który do Sulęcina przyjechał aż spod Drezdenka.

O losy placówki terenowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Spolecznego w Sulęcinie zaniepokojony jest także starosta Stanisław Kubiak. - Dostaliśmy sygnał, że tutejszy oddział KRUSU, który jest w końcu jednostką o rozszerzonym działaniu, ma być zepchnięty na margines - mówi.

W sulęcińskiej placówce ubezpieczonych jest 3300 osób z powiatu sulęcińskiego (bez Torzymia), słubickiego (z wyjątkiem Cybinki) oraz międzyrzeckiego. Oddział obsługuje także część województwa zachodniopomorskiego. Ponadto sprawuje funkcję nadzorczą na placówką terenową KRUS-u w Gorzowie, gdzie ubezpieczonych jest prawie 5 tys. osób.

Będą interweniować

- Dowiedzieliśmy się, że nasza placówka nie tylko ma stracić nadzór nad placówką gorzowską, ale także księgowość wraz z głównym księgowym - podkreśla S. Kubiak. - Poza tym wszelkie sprawy związane z rehabilitacją oraz komisje lekarskie planuje się przenieść do Zielonej Góry - dodaje starosta. To będzie oznaczało, że mieszkańcy pólnocnej części województwa będą musieli jeździć z wieloma sprawami aż tam. Według starosty dziwne jest to, że podobny los nie grozi żadnej innej placówce terenowej w kraju. - Dlatego czujemy się dyskryminowani. Razem z posłanką Bożeną Sławiak będziemy starać się wyjaśnić tę sprawę, tym bardziej, iż zapewniano nas, że tutejszy KRUS pozostanie w takiej formie, jak dotychczas - mówi starosta.

Z pieniędzy podatników

Sulęciński KRUS do niedawna zatrudniał czterdzieści trzy osoby. W ostatnich miesiącach odeszło czterech pracowników, kolejna czwórka otrzymała wypowiedzenia. Dwóm osobom nie przedłuży się umowy o pracę, a trzy następne czekają na wypowiedzenie. - Przewidujemy, że do końca roku w sulęcińskiej placówce pozostanie dwadzieścia osób, a od 2010 r. zaledwie siedem. To wyraźnie prowadzi do całkowitej likwidacji placówki KRUS w Sulęcinie - mówi posłanka Bożena Sławiak, która zamierza w tej sprawie interweniować w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - W tutejszy KRUS zainwestowano 2 mln zł z pieniędzy podatników. Teraz mają się one zmarnować? - pyta posłanka Sławiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska