Jason Doyle w Falubazie Zielona Góra!

Doyle, piąty żużlowiec cyklu Grand Prix 2015, po debiutanckim sezonie w PGE Ekstralidze w Toruniu, Australijczyk przenosi się do Zielonej Góry. Doyle urodził się 6 października 1985 roku w Newcastle. Z Falubazem podpisał roczny kontrakt.

Australijczyk dał się poznać nad Wisłą z bardzo dobrej strony. Może nie punktował we wszystkich spotkaniach „Pierników” na najwyższym poziomie (średnia 1,792), ale walczył do ostatniego metra.

Bardzo dobrze radził sobie także w debiutanckim sezonie w Grand Prix. Cykl skończył na piątym miejscu. Niestety, na koniec zaliczył bardzo groźnie wyglądający upadek. Podczas Grand Prix Australii rozgrywanych 24 października na torze w Melbourne żużlowiec dotarł do finału. Tam jednak na pierwszym łuku zderzył się Gregiem Hancockiem, a do tego wpadł na niego Maciej Janowski. Doyle z całym impetem upadł uderzając głową w tor. Nieprzytomnego zawodnika odwieziono do szpitala, gdzie okazało się, że doznał urazów szyi i klatki piersiowej. Było o krok od tragedii podobnej do tej, która miała miejsce na torze w Zielonej Górze z udziałem Darcy’ego Warda. Jednak kręgosłup Doyle’a wytrzymał uderzenie.

Już kilka dni po wypadku żużlowiec pokazał na Facebooku swoje zdjęcie w gorsecie i żartował: "Siniaki dopiero wychodzą. Trochę makijażu i będę gotowy na weekend".

Niecałe dwa miesiące po wypadku we wtorek 15 grudnia Doyle zapewniał na twitterze, że jest już całkiem zdrowy. „Lubię czasem plotki, ale kiedy dotyczą mojej kariery, a do tego ludzie wygadują głupstwa, sytuacja wygląda inaczej. Ktokolwiek twierdzi, że moja szyja jest wciąż kontuzjowana, a ja mam problemy zdrowotne, głęboko się myli. Byłem w zeszły czwartek w szpitalu i tam uzyskałem zapewnienie, że jestem już całkowicie zdrowy, i że kręg C7 w mojej szyi jest zaleczony. Lekarz nie twierdziłby inaczej, gdyby coś z moją szyją było nie w porządku! Jeśli ktoś ma wątpliwości, to zapraszam na oględziny. Będę gotowy do jazdy na motocyklu w styczniu, ale ponieważ przebywam w Wielkiej Brytanii, nie wystartuję w turnieju o mistrzostwo Australii” - napisał Doyle.

Jeśli ktoś ma wątpliwości, to zapraszam na oględziny. Będę gotowy do jazdy na motocyklu w styczniu, ale ponieważ przebywam w Wielkiej Brytanii, nie wystartuję w turnieju o mistrzostwo Australii

Trener Marek Cieślak: - Drużyna Falubazu musi być kompletna, a Jason Doyle spełnia warunki, by być dla nas bardzo wartościowym zawodnikiem. Od dawna go obserwuję, bo był naszym przeciwnikiem w walce o Drużynowy Puchar Świata i niejednokrotnie bardzo dobrze jechał dla Australii. W tym sezonie zadebiutował w ekstralidze i od razu w Grand Prix, oczywiście miał występy na różnym poziomie, ale jest to w tej chwili piąty zawodnik świata, gotowy do walki o najwyższe cele. Ja też jako trener oczekuję, że powalczymy minimum o play off.

Piotr Protasiewicz: - Czas zweryfikuje, jaki będzie nasz potencjał wśród innych ekstraligowych drużyn, ale na razie wszystko wskazuje na to, że będzie on spory. Jestem pozytywnie nastawiony do tego, że Jason Doyle będzie u nas jeździł. Na pewno to duże wzmocnienie dla drużyny.