Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jechał pijany, a winę zgonił na wujka

(tk)
Za uszkodzonym samochodem widać sześć metalowych słupków na których stały znaki drogowe
Za uszkodzonym samochodem widać sześć metalowych słupków na których stały znaki drogowe fot. arch. KPP w Choszcznie
Pijany kierowca zdemolował samochodem popularne ,,sierżanty'', znaki drogowe, które stawiane są na ostrych zakrętach . Winę za kolizję próbował zrzucić na wujka, który odwiózł go do domu.

37-letni Robert W. z Barlinka wsiadł za kierownicę mając w organizmie ponad 1,5 prom. alkoholu. Na drodze pomiędzy Choszcznem a Zamęcinem oplem vectrą najpierw staranował sześć metalowych słupków podtrzymujących znaki drogowe, po czym porzucił uszkodzony samochód i na piechotę pomaszerował do Choszczna. Mieszkającego tam wujka poprosił o odwiezienie do Barlinka.

W tym czasie o stojącym na poboczu aucie powiadomił policję przejeżdżający tamtędy kierowca. Stróże prawa bardzo szybko dotarli do przebywajacego już w Barlinku właściciela opla. - Na oczach nieco zdziwionego wujka stwierdził, że nie ma z kolizją nic wspólnego i że to właśnie wujek kierował porzuconym na drodze autem - mówi asp. sztab. Jakub Zaręba, rzecznik policji w Choszcznie. Robert W. został zatrzymany. Grozi mu do dwóch lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska