Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Owsiak dostał "polskiego Nobla"

Redakcja
Jerzy Owsiak chce co roku wręczać nagrodę o wartości 10 tys. zł dla osoby, która spełniła swoje marzenia.
Jerzy Owsiak chce co roku wręczać nagrodę o wartości 10 tys. zł dla osoby, która spełniła swoje marzenia. Jakub Pikulik
Jerzy Owsiak, prezes zarządu Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy odebrał w poniedziałek na Wawelu nagrodę im. Anny i Erazma Jerzmanowskich przyznawaną przez Polską Akademię Nauk.

Oprócz pamiątkowego medalu otrzymał 100 tys. zł, które zamierza przeznaczyć na ufundowanie nagrody dla ludzi, którzy spełnili swoje marzenia.

Kapituła postanowiła wręczyć Jurkowi Owsiakowi nagrodę, która według jej pierwotnego fundatora przyznawana jest Polakowi, "który przez swoją działalność artystyczną, naukową lub społeczną przyniósł pożytek krajowi". Wręczana była w latach 1915-1938, aż do wyczerpania środków, których równowartość wynosiła 365 kg złota.

Jej laureatami byli m. in. Henryk Sienkiewicz, Ignacy Paderewski czy Jan Kasprowicz. Dopiero w 2009 roku dzięki staraniom Towarzystwa Przyjaciół Prokocimia oraz Polskiej Akademii Nauk wznowiono jej przyznawanie, w ostatnich latach wyróżniono m. in. Janinę Ochojską -Okońską, Jerzego Nowosielskiego czy Andrzeja Zolla. Oprócz pamiątkowego medalu wręczane jest również 100 tys. zł. Laureat tegorocznej nagrody Jerzmanowskich - Jerzy Owsiak, całość funduszy zdecydował przekazać na ufundowanie nowej nagrody.

- Wspólnie z żoną postanowiliśmy rozłożyć te 100 tys. zł na 10 lat. Co roku będziemy wręczali nagrodę o wartości 10 tys. zł dla osoby, która spełniła swoje marzenia. Jej przyznanie będzie odbywało się podczas Finału WOŚP - mówi Jerzy Owsiak. - Znamy już pierwszych laureatów, to Celina i Radek, którzy sprzedali wszystko co mieli w Polsce, żeby wyjechać na Bali i tam pomagać ludziom. To właśnie napisali mi w mailu i ta wiadomość sprawiła, że w taki sposób postanowiliśmy spożytkować te fundusze.

Jurek Owsiak w swoim wstąpieniu mówił o wielkim potencjale Polaków żyjących w kraju i poza jego granicami. Jego zdaniem należy o ten potencjał dbać, rozwijać i cieszyć się z każdego polskiego sukcesu.

Erazm Jerzmanowski żył w latach 1844 - 1909. Zmuszony wojną i sytuacją rozbiorową Polski wyemigrował najpierw do Francji, a potem do USA. To właśnie tam zdobył całą swoją fortunę opatentowując 22 wynalazki związane z gazem. Mówiono o nim jako o tym, który "oświetlił Amerykę". Jako trzeci najbogatszy człowiek w Stanach Zjednoczonych wspierał działalność Polaków - budował kościoły, dotował naukę. W swoim testamencie przeznaczył majątek na fundację jego imienia, która miała nagradzać wybitnych Polaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska