Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest idealny kandydat na prezydenta Gorzowa? Niestety, nie ma takiego

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Tadeusz Jędrzejczak nie powiedział jeszcze, że kandyduje, a i tak wszyscy wskazują go jako głównego kandydata na nową kadencję. Czy konkurenci dadzą radę go przegonić?
Tadeusz Jędrzejczak nie powiedział jeszcze, że kandyduje, a i tak wszyscy wskazują go jako głównego kandydata na nową kadencję. Czy konkurenci dadzą radę go przegonić? fot. Kazimierz Ligocki
Skuteczny jak Jędrzejczak, niezależny jak Synowiec, z doświadczeniem jak Woźniak, walczący o sprawy miasta jak Radziński, przedsiębiorczy jak Surowiec i porządny jak Rafalska - tak wynika z Waszych głosów.

Po naszym środowym materiale ,,Wybory są coraz bliżej, a kandydatów nie widać'' rozdzwoniły się telefony i zagrzała się skrzynka e-mailowa. Okazuje się, że mieliśmy rację: gorzowianie chcą już poznać kandydatów na najważniejszy urząd w mieście i temat ten jest dla nich bardzo ważny. Ale co człowiek, to inne nazwisko najlepszego kandydata. Postanowiliśmy połączyć najczęściej wymieniane cechy i zalety idealnego prezydenta w jedną całość. Zobaczcie, co wyszło.

O każdym cośś dobrego

Z Tadeusza Jędrzejczaka Czytelnicy wybierali najczęściej skuteczność. - Można o nim mówić, co się chce. Ale nikt nie zaprzeczy, że ten człowiek popchnął nasze miasto do przodu jak nikt w przeszłości. Ma wizję, jest konsekwentny. Ludzie widzą jego skuteczność i za to go cenią - mówił pan Henryk z centrum.
Z Artura Radzińskiego wielu chciałoby wziąć waleczność w sprawie Gorzowa. Gorzowian na naszej stronie www.gazetalubuska.pl napisał: ,,Najbardziej aktywny radny i facet z jajami. On jeden pokazuje, jak nas kroją falubazy i z tym walczy''.

Senator PO Hennryk Maciej Woźniak według interautki Kingi ma wielki kapitał wiedzy i umiejętności. ,,Jest to jedyna osoba w mieście, która może uważać siebie za polityka. Tylko HMW może dołożyć Preziowi. Był prezydentem w innej epoce, bez Unii Europejskiej (patrz: dotacje), był bardzo krótko, doświadczenie ze skarbówki i banku (w czasach kapitalizmu), tudzież parlamentarne (kontakty)'' - czytamy we wpisie na naszym forum.

- A mnie się podoba Surowiec. Widzi pan, tak sobie myślę, że dobrym gospodarzem miasta będzie ten, kto sam dobrze gospodarzy. Z tego, co pisaliście, facet ciężką pracą doszedł do wielkich pieniędzy, zatrudnia wiele osób, ma łeb na karku. Menedżer. Taki powinien poprowadzić miasto, bo cóż to innego, jak nie wielka firma? - mówił nam po środowym tekście gorzowianin z Zawarcia.

Były też głosy o ,,porządnej pani Rafalskiej, która robi dla ludzi wiele dobrego''. - Żałuję, że poszła w wielką politykę. Tu, w Gorzowie, była potrzebna. Pamiętam, że zawsze dbała o miasto - mówi nam Dorota Krzesińska.

Będzie walka

Problem w tym, że idealnego kandydata nie ma i nie będzie. Do wyboru dostaniemy ludzi z zaletami, ale też masą wad. Jędrzejczak jest porywczy i przekonany, że miasto to on. Woźniak sprawia wrażenie niedostępnego, wielu zarzuca mu, że wiele mówi, ale mało z tego wynika. Surmaczowi nikt nie zapomni słynnych już wieśmaków (Rafalskiej też), Radzińskiemu przeciwnicy zarzucają granie na konflikcie zielonogórsko - gorzowskim, a Surowcowi - że najpierw legitymizował działania Jędrzejczaka, a gdy przestało mu się to opłacać, przeszedł do opozycji...

Tymczasem w rankingach i badaniach (ostatnie były zlecone przez ,,Gazetę Wyborczą''), choć nie ma jeszcze ani jednego oficjalnego kandydata, prowadzi urzędujący prezydent.
Gdy na zlecenie ,,GW'' specjalistyczna firma przepytała 500 gorzowian, okazało się, że Jędrzejczak dostałby 41 proc. głosów. Następny w kolejce był kandydat PO (7,8 proc.) i PiS (6,9 proc.). Jednak przedstawiciele obu ugrupowań nie drą szat z tego powodu. Tłumaczą wyniki w prosty sposób: podczas odpowiedzi respondenci mieli do wyboru konkretne nazwisko (Jędrzejczaka) i bliżej nieokreślonych kandydatów z obu partii. - Nic więc dziwnego, że wskazali tego, którego znają - słyszymy w PO i PiS.
Dlaczego jeszcze Tadeusz Jędrzejczak ma lepsza pozycję startową? Bo przemawiają za nim ostatnie lata. Inni jego rywale nie będą mogli mieć tak bogatej listy dokonań, jak on (choć sam ostatnio wpisywał tam nawet rzeczy, z którymi miasto nie miało wiele wspólnego, np. budowę Askany) i nie będą mogli ustawić się w pozycji kandydata niezależnego, ,,z ludu'', jak robi to od czterech lat Jędrzejczak (odszedł z SLD, ale otacza się ludźmi lewicy, a radni tego ugrupowania bezwarunkowo udzielają mu poparcia przy niemal każdej okazji).

O drugiej stronie medalu mówił sam Jędrzejczak: jeśli wystartuje, nie będzie miał tyle pieniędzy na kampanię wyborczą, co przedstawiciele wielkich partii. Tylko czy zdążą oni w kilka miesięcy przegonić człowieka, który jest na afiszu i firmuje wszystkie sukcesy Gorzowa od 12 lat?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska