Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest już nowa płyta Joanny Piwowar promowana przez Trójkę

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
- O matko, czuję się jak Wisława Szymborska! - Joanna Piwowar śmieje się podpisując nową płytę. Nagrała ją ze swoim zespołem Ms. No One, a patronuje jej radiowa Trójka. Płyta trafi do sklepów za kilka dni.

Można ją było kupić już ponad tydzień temu, w Głogowie, bo Joanna przyjechała tu ze swoim zespołem. Dali koncert na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury i chociaż był zapowiadany przez media, to przyszli na niego prawie sami znajomi i rodzina Joanny. Ciekawe dlaczego? Ci, którzy nie byli na koncercie, niech żałują i nie narzekają, że w mieście nic się nie dzieje. Koncert był rewelacyjny.

Joanna Piwowar jest rodowitą głogowianką i ma w tym mieście dużą rodzinę i mnóstwo znajomych. Już w liceum było o niej słychać, bo zdobywała laury na przeglądach i konkursach poetyckich i muzycznych, razem ze swoją młodszą siostrą Martą. Muzykalna, uzdolniona, z pomysłami i ambicjami. Na dodatek obdarzona ciekawym głosem.

Na studia wyjechała na Śląsk, a teraz ma 29 lat i mieszka w Tychach. Przez lata była jedną z trzech dziewczyn tworzących zespól Trzy Dni Później, o którym było głośno na konkursach i przeglądach studenckich. Od kilku lat jest wokalistką w zespole Ms. No One - ale nie tylko. W internetowej Wikipedii można o niej przeczytać krótką informację: poetka, kompozytorka, wokalistka, reżyserka spektakli i widowisk muzycznych. Na najnowszej płycie pt. The leaving room większość kompozycji muzycznych jest jej autorstwa, tekstów piosenek także. - Aranżacje koncertowe są wspólne - podkreśla.

Jej teksty są smutne i nostalgiczne. Śpiewa o tym, że ma deszczowe myśli w głowie. - Ale zaraz potem, że w końcu przejdzie wielka burza, a niebo jest całe w kałużach - broni się. - Przecież patrzenie na niebo może być pozytywne. Tak to traktuję. Natomiast nie uciekam od tego, że nasze utwory mają w sobie dużo melancholii. Odkąd występuję na festiwalach, czyli od 16 roku życia, to jest mój sposób wypowiedzi.

To jestem ja. Ale osoby, które znają mnie na co dzień, wiedzą, że nie jest tak, że ja tymi wszystkimi tekstami żyję. Nie każdy tekst mówi o mnie i moich przeżyciach. Jestem bardzo dobrym obserwatorem, dużo podróżuję i dużo widzę. Nie będzie więc tak, że zacznę pisać piosenki wesołe, radosne i pozbawione ironii. Bo to bym nie była ja i to by nie był świat, który widzę.

Mieszka w Tychach, mieście - sypialni na Śląsku. - Akurat w ładnym miejscu, przy jeziorze, co jest dosyć nietypowe jak na ten region - opowiada. - Ale w związku z moim zawodem bardzo dużo się przemieszczam.

Nie jest sama. Od trzech lat z chłopakiem, który jest muzykiem rockowym, wokalistą i gitarzystą. - Mamy to szczęście, że w taki sam sposób postrzegamy i świat muzyczny, i to, jak sobie wyobrażamy codzienne życie - twierdzi Joanna.

Na koncertach nie wygląda jak dziewczyna rockowego wokalisty. Włosy gładko przyczesane, czarna sukienka z białymi dodatkami. Raczej można ją wziąć za uczennicę. - Styl sceniczny nie przekłada się na codzienne życie - uważa. - Inaczej wyglądam na scenie, a inaczej na co dzień. Zaraz się przebiorę i będę w dżinsach i koszulce.

Poza sceną ubieram się folkowo. Natomiast na scenie lubię elegancję, ale muszę się czuć swobodnie. Co z tego, że będę lepiej wyglądać, jeśli założę obcasy, skoro się w nich źle czuję. Mój chłopak jest muzykiem, ale nie znaczy wcale, że jest szalony i nieustatkowany - i że ja też muszę taka być. To stereotyp, że rockman musi mieć odpowiednio wyglądającą dziewczynę. Ja nigdy nie nosiłam agrafek w uszach, nie czułam potrzeby buntu, nie miałam się nawet przeciwko czemu buntować, bo rodzice wychowywali nas z siostrą w taki sposób, że nie było takiej potrzeby.

Z zespołem Ms. No One występuje od dwóch lat. 20 września wychodzi ich nowa płyta, nad którą patronat objęła radiowa Trójka oraz Polskie Radio. Od 20 do 27 września w tej stacji płyta MS. No One będzie płytą tygodnia . - Mamy bardzo pozytywny odzew słuchaczy tej stacji - mówi Joanna Piwowar. - To nas bardzo cieszy.

Teledysk Ms. No One pojawił się już w zeszłym roku, animację do utworu Colder zrobiła koleżanka graficzka z Krakowa. Bardzo dużo ludzi już ten teledysk oglądało na portalu YouTube.

- Jednocześnie nie rozstałam się z dziewczynami z zespołu Trzy Dni Później. Nadal razem śpiewamy. Z Martą Groffik-Perchel i moją siostrą Martą Piwowar występujemy razem w teatrze muzycznym Roma w Warszawie - opowiada Joanna. - Można nas zobaczyć na Novej Scenie w "Zabawkach pana Boga" w reżyserii Jerzego Satanowskiego - o Agnieszce Osieckiej i Marku Hłasko. Przedstawienie to będzie wznowione w następnym sezonie. Tak więc zespół Trzy Dni Później dalej ma się dobrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska