Do oferty Ośrodka Sportu i Rekreacji komisja konkursowa miała tylko jedno zastrzeżenie: OSiR nie przedstawił propozycji czynszu za prawie 4 tys. m kw. gruntu, co było jednym z warunków przetargowych. - OSiR chciał, byśmy za darmo użyczyli mu grunt, a on opłaciłby tylko podatek od nieruchomości. Nie mogliśmy się na to zgodzić - mówi Barbara Napiórkowska, naczelniczka wydziału nieruchomości, która była w komisji przetargowej.
Najszybciej na wiosnę
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że sprawa dzierżawy terenu przy Warcie rozstrzygnie się w poniedziałek na prezydenckim kolegium. - Może czymś zniechęciliśmy przedsiębiorców? Może w warunkach jest jakiś zaporowy? Przyjrzymy się temu dokładnie i ogłosimy kolejny konkurs - mówi B. Napiórkowska.
To oznacza, że w tym roku na pewno nie wypijemy na bulwarze ciepłej herbaty w kawiarence (miała taka powstać) ani nie załatwimy się w cywilizowanych warunkach (dzierżawca zobowiązany był do uruchomienia toalet). Biznes ruszy tu najwcześniej na wiosnę.
Miał być przebój
Dzierżawa bulwaru miała być przebojem. Kawał działki w najlepszym punkcie miasta (od tarasów widokowych przy Wildomie do pomnika pionierów) urzędnicy chcieli wynająć pod kawiarenki, galerie, punkty gastronomiczne (pisaliśmy o tym w poniedziałek, ,,Wiemy, co będzie na nowym bulwarze''). Ogłoszenie o konkursie wisiało w urzędzie od końca września, jednak zgłosił się jedynie OSiR. - Trochę jesteśmy zaskoczeni... - przyznaje B. Napiórkowska.
Gorzowianie też. - Fatalna wiadomość. Dopóki na bulwarze nie będzie kawiarenek i knajpek, będzie martwy - mówi Wojciech Janowiecki (spacerował wczoraj z żoną przy Warcie). Krystyna Nowicka dodała: - W każdym porządnym mieście nadbrzeża żyją. U nas też tak musi być!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?