Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już nie tylko marszałkowski „pałac”. Teraz zapłacimy za „Willę Pudłowskich”

Robert Bagiński
W regionie zarządzanym przez polityków Platformy Obywatelskiej, nawet poprawa warunków pracy urzędników, od razu rodzi podejrzenia, że jest w tym coś nie w porządku.

Tak właśnie jest w przypadku „Willi Pudłowskich” w centrum Zielonej Góry, która została wynajęta na użytek podległej Urzędowi Marszałkowskiemu, Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. Informację o przeprowadzce do eleganckiej willi podał w mediach społecznościowych Janusz Jasiński, przedsiębiorca i prezes Zastalu.

Podnosimy standardy obsługi naszych Klientów – zacytował informację ARR i umieścił zdjęcie nowej siedziby.

Na wpis, zareagował pierwszy marszałek województwa lubuskiego, Andrzej Bocheński.

Trzeba dać kumplom zarobić! Stoi to puste… Władza ma zobowiązania… - napisał.

Stwierdził też, że przeprowadzka nie ma uzasadnienia, ale stała się faktem, ponieważ rządzący regionem obawiają się wyborczego wyniku.

Udział w radach nadzorczych zobowiązuje – dodał Bocheński

To była aluzja do tego, że willa należy do rodziny Pudłowskich.

Przypomnijmy, Paweł Pudłowski był posłem Koalicji Obywatelskiej, a potem doradcą marszałek Elżbiety Polak w Urzędzie Marszałkowskim. Piotr Pudłowski, to założyciel i udziałowiec spółki Gazstal S.A. w Zielonej Górze, który na konto wyborcze tej koalicji w ostatnich wyborach wpłacił aż 45 tys. zł. Dziwnym trafem, w radzie nadzorczej Gazstal-u, zasiadają: prawnik wykonujący zlecenia na rzecz UMWL oraz zielonogórski radny PO, Adam Urbaniak (jego kancelaria w latach 2019-2022 otrzymała z UMWL 1,5 mln zł, a swoje usługi świadczy od 2009 roku), a także lider lubuskiej PO, Waldemar Sługocki.

Tego ostatniego zapytaliśmy o sprawę.

Po pierwsze, absolutnie nic mnie nie łączy z tą sprawą. Po drugie, ARR nie znajduje się w kompetencjach Platformy Obywatelskiej, ale koalicjanta, czyli Bezpartyjnych Samorządowców – wyjaśnił polityk. – Proszę mnie z tą sprawą nie łączyć, bo nie miałem i nie mam z nią nic wspólnego. Każdy, kto mnie zna, wie, że ja do takich standardów nigdy się nie zniżam. To nie kompetencja PO, a tym bardziej nie mój standard – dodał Sługocki.

Rzecz w tym, że w radzie nadzorczej spółki, oczywiście zasiadają politycy PO: Jerzy Sobolewski, radny z Gorzowa, a także Sławomir Kotylak, radny w Zielonej Górze i dyrektor departamentu w UMWL.

Nie, nic nie wiem o tej siedzibie. Coś tam miało być wynajmowane, ale nie wiem co i dlaczego – mówi Sobolewski, pytany o przeprowadzkę ARR do willi, która jest własnością rodziny byłego posła Koalicji Obywatelskiej. – Pewnie trzeba było zmienić, to zmienili, a tych politycznych spraw nie znam – wytłumaczył „błyskotliwie”, członek rady nadzorczej.

Dużo bardziej merytoryczny i otwarty na rozmowę był Rafał Adamczak, prezes ARR S.A., który oddzwonił do GL, pomimo tego, że przebywał na urlopie.

Zmiana była konieczna, ponieważ warunki w których pracowaliśmy były fatalne. Tam w Zastalu, sufity spadały nam na głowę – wyjaśnił.

Jak tłumaczy, nowej lokalizacji poszukiwali od roku, aby połączyć dwie komórki: tą dotyczącą projektów oraz związaną z funduszem pożyczkowym.

Nie tylko ten budynek wchodził w rachubę, ale po negocjacjach i uzyskaniu dobrej ceny, zdecydowaliśmy się na niego – dodał.

Na złe warunki w obecnej siedzibie ARR zwraca uwagę Zbigniew Kościk, radny sejmiku z PiS.

One łamały przepisy Sanepidu oraz PIP – podkreśla.

W przypadku „Willi Pudłowskich”, ma nadzieję, że wszystkie procedury przetargowe zostały zachowane.

W przeszłości departamenty Urzędu Marszałkowskiego wynajmowały nieruchomości w sposób budzący podejrzenia - wyjaśnił.

Jako przykład podał pomieszczenia dla departamentów EFS na Osiedlu Malarzy oraz PROW, przy ul. Sulechowskiej.

Na jeszcze inną kwestię zwraca uwagę Kazimierz Łatwiński, doradca wojewody i radny sejmiku.

Zarząd województwa chce za grube pieniądze budować dla swoich departamentów pałac. Jak twierdzą, to konieczność, aby uniknąć wynajmów – wyjaśnia polityk PiS. – Jak widać, mamy złe wynajmy i dobre wynajmy. Siedziba ARR w tej willi, okazuje się dla nich dobrym wynajmem – dodaje Łatwiński.

O to, czy o wynajmie wie Elżbieta Polak, próbowaliśmy zapytać rzecznika zarządu województwa, Pawła Kozłowskiego. Przesłane pytania wydały się jednak zbyt skomplikowane. Do czasu publikacji, nie otrzymaliśmy odpowiedzi, a jedynie prośby o doprecyzowanie, w sumie prostej rzeczy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska