Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

<B>KAGER GDYNIA - ZASTAL ZIELONA GÓRA 73:58 (14:23, 18:16, 20:11, 21:8) - stan pojedynku (do trzech zwycięstw) 2:1 </B>

ANDRZEJ FLÜGEL
Zielonogórski Zastal przegrał wczoraj w Gdyni z Kagerem. W play off rywale prowadzą więc 2:1 i zielonogórzanie chcąc doprowadzić do piątego meczu w Zielonej Górze, muszą dziś wygrać.

Szkoda, bo przez prawie trzy kwarty wydawało się, że nasz zespół ma szansę na zwycięstwo. Tym bardziej, że w Kagerze nie zagrał Andrzej Karaś, który w tym sezonie zaliczył już trzecie przewinienie techniczne. W pierwszej zielonogórzanie grali wręcz znakomicie. W 7 min Zastal prowadził aż 19:2! Wprawdzie w końcówce Kager nieco się pozbierał, ale goście byli lepsi o dziewięć punktów. W drugiej kwarcie gdynianie powoli wstrzeliwali się na zielnogórski kosz, ale zastalowcy cały czas prowadzili. Skuteczny był Grzegorz Taberski, dobrze kierował grą Jarosław Kalinowski.
Przez pierwsze minuty trzeciej kwarty zielonogórzanie jeszcze kontrolowali sytuację. W 22 min po rzucie Taberskiego prowadzili 41:34. Niestety, coraz lepiej grający Kager zaczął trafiać, a nasi nie potrafili mu odpowiedzieć. Pierwszy dół zdarzył się zastalowcom między 22 a 25 minutą. Zdobyli dwa punkty, a gospodarze dziewięć (między innymi za trzy trafili Marcin Malczyk i Tomasz Briegmann). We wspomnianej 25 minucie Kager po raz pierwszy objął prowadzenie 45:43. Później inicjatywę przejęli gospodarze, ale Zastal był tuż tuż (48:48 po trójce J. Kalinowskiego w 28 min), a nawet odzyskał prowadzenie - 50:48 po rzucie Marcina Wróbla w 30 min.
Przed ostatnią kwartą wygrywał Kager 52:50. Wszyscy spodziewali się wyrównanej walki. Niestety, nas zespół ,,pękł" szybciej niż się można było spodziewać. Wprawdzie Sławomir Olszewski wyrównał w 31 min, ale kolejne 12 punktów zdobyli gospodarze. W 36 min trafił Artur Gliszczyński i było 62:52. To odebrało zastalowcom wolę walki. Już tylko statystowali na parkiecie czekając na końcową syrenę. Tak więc Kager jest już bardzo blisko ekstraklalsy. Nasi znacznie dalej, ale dopóki piłka w grze...

KAGER GDYNIA - ZASTAL ZIELONA GÓRA 73:58 (14:23, 18:16, 20:11, 21:8) - stan pojedynku (do trzech zwycięstw) 2:1

KAGER: Briegmann 21, Malczyk 15, Molenda 11, Kalinowski 8, Gliszczyński 5 oraz: Syldatk 11, Małecki 2, Igliński 0.
ZASTAL: Taberski 15, J. Kalinowski 11, Olejnik 9, Buczyniak 7, Chodkiewicz 6 oraz: Olszewski i Wróbel po 4, D. Kalinowski i Nikiel po 1, Czapla i Pytel po 0.
Sędziowali: Andrzej Zalewski, Sławomir Komiński i Marcin Koralewski (wszyscy Poznań). Widzów: 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska