- Przed wojną była tutaj fabryka czekolady, po wojnie Goplana, chcemy nawiązać do tych tradycji - przekazuje Henryk Brudło, dyrektor domu kultury. Szykuje w tym roku święto miasta w zupełnie nowej konwencji. Program nie jest jeszcze zatwierdzony. Wszak dopiero luty. Wstępnie ustalono, iż Dni Kargowej odbędą się od 24 do 26 czerwca i mają się wiązać się z największym pracodawcą w gminie, czyli fabryką słodkości - Nestle.
- Nestle deklaruje współpracę, a nowy dyrektor zakładu, z którym rozmawiałem wydaje się być przychylny; także pani "od public relation" z centrali firmy w Warszawie jest życzliwa - zapowiada burmistrz Sebastian Ciemnoczołowski.
Nad koncepcją święta, które miałoby być Festiwalem Czekolady (nazwa robocza) pracuje sztab w domu kultury. Gdy pomysł zostanie dopracowany, trafi pod rozwagę kierownictwa Nestle.
- Na razie nie zamierzam nic ujawniać, a jeśli będziemy gotowi przyjąć pomysł to pierwszy o tym dowie się burmistrz - krótko powiedział nam Jakub Żurowski, dyrektor zakładu Nestle. Przeciwnie niż Ciemnoczołowski, który jak z rękawa rzuca pomysłami rozgrywania festiwalu: a może wybory Miss Princesski?, a może lana czekolada (zawody pań w czekoladowym basenie)?
Burmistrz nie ukrywa, iż chce też "wygrać" pamięć zmarłego aktora pochodzącego stąd. Ale raczej później. - Chyba we wrześniu zrobimy I ogólnopolski konkurs recytatorski im. Macieja Kozłowskiego, który poprowadzi przyjaciel zmarłego, też aktor - Tomasz Karolak - mówi burmistrz. - Może uda się ściągnąć na konkurs Zbigniewa Zamachowskiego. Natomiast w czerwcu, w czasie festiwalu, liczymy na wystawę obrazów pani Agnieszki Kowalskiej, żony Macieja.
- Bardzo mi się podoba pomysł Festiwalu Czekolady, bo sama ją lubię - stwierdza Elżbieta Janusz. - Czekolada poprawia humor, pomaga w nauce, w koncentracji. Autentycznie! W czasie egzaminów na studiach zawsze uczyłam się przy czekoladzie. Potem miałam nawet staż w Nestle. Praca była ciężka, ale przyjemna.
Osoby, które podobnie jak sympatyczna kargowianka lubią czekoladę powinny ucieszyć się z Festiwalu Czekolady. I z niektórych "przecieków", które usłyszeliśmy od dyr. Brudło i ujawniamy. Zabiega on o plener plastyczny, gdzie na blejtramach i na waflach malowano by czekoladą, mówi fontannach czekoladowych na Rynku i warsztatach, gdzie każdy uczestnik musiałby przygotować sobie trufla. I zjeść. - A do tego wykłady o historii czekolady, o czekoladzie w kosmetyce i medycynie plus praktyczne zabiegi kosmetyczne z wykorzystaniem czekolady, dalej skomponowanie hymnu czekolady, pokaz filmów, piosenki - rozpędza się.
A nam już cieknie ślinka...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?