Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice wygwizdali wiceministra Maternę. - Nie obrażam się. Wciąż kibicuję Stelmetowi i będę działał dla miasta - komentuje Materna

Redakcja
Kibice wygwizdali wiceministra Maternę. - Nie obrażam się. Wciąż kibicuję Stelmetowi i będę działał dla miasta - komentuje Materna
Kibice wygwizdali wiceministra Maternę. - Nie obrażam się. Wciąż kibicuję Stelmetowi i będę działał dla miasta - komentuje Materna archiwum GL
Podczas niedzielnego pojedynku Stelmetu Enea BC Zielona Góra z Polskim Cukrem Toruń ogłoszono, że głównym sponsorem klubu zostaje Enea. Kiedy głos miał zabrać wiceminister Jerzy Materna było słychać tylko... gwizdy. Kibice nie dali wiceministrowi dojść do słowa. Czy mimo to Jerzy Materna pojawi się na dzisiejszym meczu Stelmetu?

- Ja się nie obrażam. Chociaż nie ukrywam, że była to przykra dla mnie sytuacja - powiedział nam we wtorek 9 stycznia wiceminister Jerzy Materna. Na wtorkowym meczu Stelmetu go nie będzie, ale ze względu na obowiązki służbowe. - Dziś pracuję w ministerstwie, nie mam więc możliwości uczestniczyć w dzisiejszym meczu. Pomimo całego zajścia wciąż z całego serca kibicuję naszym zawodnikom i oczywiście Zielonej Górze - wyjaśnia wiceminister.

Do nieprzyjemnej sytuacji doszło w niedzielę 7 stycznia. To właśnie tego dnia ogłoszono, ze Enea zostaje tytularnym, głównym sponsorem zielonogórskiej drużyny.

Więcej przeczytasz tutaj: **Stelmet ma nowego sponsora tytularnego. Teraz klub koszykarski z Zielonej Góry będzie się nazywał Stelmet Enea BC Zielona Góra**

Wiceminister Jerzy Materna sądzi, że całe zajście postawiło też w niezręcznej sytuacji Janusza Jasińskiego, przewodniczącego Rady Nadzorczej spółki Grono zarządzającej klubem Stelmet Zielona Góra.

- Rozmowy z Eneą, aby została kluczowym sponsorem dla klubu trwały około półtora roku. To nie są proste rozmowy. Zabiegałem jednak o to, by ten pomysł sfinalizować. Jak widać udało się. Dlatego też zaproszono mnie na mecz i poproszono o kilka słów... A stało się, jak się stało... To była duża niezręczność dla mnie, dla pana Jasińskiego i przedstawicieli Enea. Takie sytuacje nie pozostają bez echa - komentuje wiceminister.

Zaznacza jednak, że pomimo całego zajścia wciąż będzie działał na rzecz miasta i zielonogórskiego sportu. - Kocham to miasto i będę robił wszystko, by żyło się w nim, jak najlepiej - mówi.

I dodaje:

- Nie ukrywam, było mi przykro, ale nie obrażam się. Jeśli tylko będę mógł na meczach będę się pojawiał. Mam też nadzieję, że osoba, która sprowokowała tę sytuację już to przemyślała - mówi Materna

Przeczytaj też: Nikola Marković nowym zawodnikiem Stelmetu BC Zielona Góra. To kolejna zmiana w składzie mistrza Polski

Zobacz też wideo: Zielona Góra. Rafał Jaszczyński o kartach woli na meczu Stelmetu BC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska