Kichamy na zdrowie

Okazuje się jednak że nasze naturalne kichanie może być dla nas niebezpieczne, ponieważ... nikt nie kicha z otwartymi oczami. Trzeba je na chwilę zamknąć. Dlatego ta czynność jest szczególnie niebezpieczna dla kierowcy, prowadzącego auto. Nie dość, że zamyka on oczy i nie widzi drogi, to jeszcze może wykonać niekontrolowane ruchy kierownicą.

Roztocze w nosie

Najbardziej z powodu kichania cierpią alergicy, bo razem z łzawieniem i pieczeniem oczu to najczęstszy objaw alergii. Jesienią i zimą cierpią na nią osoby uczulone na kurz - z powodu centralnego ogrzewania i ciepłego powietrza). Najczęściej nos się buntuje z powodu roztoczy kurzu domowego. Różna wielkość cząsteczek alergenów roztoczy powoduje, że część z nich zatrzymywana jest w nosie, reszta dostaje się do oskrzeli. Właśnie te alergeny wywołują najczęściej objawy ze strony dolnych dróg oddechowych.

Jedzmy powoli

Innym kłopotliwym i niebezpiecznym odruchem naszego organizmu jest krztuszenie się. Mamy z nim kłopot, gdy kawałek jedzenia utkwi w gardle. Jest kilka sposobów odkrztuszenie się. Można wysoko podnieść obie ręce i odkaszlnąć. Inni radzą klepanie po plecach. Jest to jednak niebezpieczne. W Ekwadorze pewna żona z takim zapałem waliła po plecach męża, że złamała mu dwa żebra.

Krztuszenie się przy obiedzie może odebrać apetyt innym. Jak mu zapobiegać? Jeść powoli, dokładnie przeżuwać pokarm i nie mówić z pełnymi ustami.