Joanna Okuszko ma pole w Gronowie. Posiała na nim facelię błękitna. To roślina miododajna, która własnie w czerwcu przepięknie kwitnie, zamieniając okolicę w niezwykłe, fioletowe morze kwiatowe. Wydawać by się mogło, że posiadanie takich widoków, to sama przyjemność. Nic bardziej mylnego. Okazało się bowiem, że ludzie którzy przejeżdżają nieopodal, chętnie się zatrzymują i robią zdjęcia. Problem w tym, że przy okazji... rujnują uprawy.
Wjeżdżają autami, depczą, byle tylko mieć fotkę
- Niestety, to coraz większy problem - zauważa kobieta. - I to nie tylko, jeśli chodzi o facelię. Rozmawiałam z innymi rolnikami i mają podobne problemy. Wszędzie tam, gdzie rosną piękne rośliny, jak słonecznik, rzepak czy mak pojawia się ten problem. Ludzie nie zważają na nasz wkład i trud wniesiony w uprawy. Wjeżdżają samochodami, depczą, rozkładają koce - byleby tylko mieć ładne zdjęcie.
Niestety, spostrzeżenia właścicielki pola w Gronowie potwierdza szef Lubuskiej Izby Rolniczej. Jego zdaniem rolnicy maja coraz większy kłopot z miłośnikami krajobrazów. Ale nie tylko...
Na 200 metrach zboże całe położone
- Ludziom brakuje szacunku do naszej pracy. Powiem o świeżutkiej sprawie z dziś. Właśnie wracam z jednego ze swoich pól. A tam na odcinku dwustu metrów całkowicie położone zboża. Ktoś po prostu przejechał autem. Gdybym w zamian za to ja, w mieście, stanął jednym kołem na chodniku, to od razu pojawiłyby się służby mundurowe - dodaje Myśliwiec.
Prezes dodaje, że potężnym problemem dla rolników są także posiadacze quadów. - Najzwyczajniej w świecie rozjeżdżają nasze uprawy, kompletnie bez żadnej wrażliwości - podsumowuje.
Polub nas na fb
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?