Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy przeklinają przejazd kolejowy na drodze wylotowej z Gubina do Sękowic

(KOL)
Kamil Łukasiewicz codziennie musi przejeżdżać przez tory, które są w tragicznym stanie.
Kamil Łukasiewicz codziennie musi przejeżdżać przez tory, które są w tragicznym stanie. Łukasz Koleśnik
- Tutaj już niejeden samochód został uszkodzony - mówi Kamil Łukasiewicz. Chodzi o tory na drodze w kierunku Sękowic.

Kłopot występuje już od wielu lat i dla wielu kierowców, zwłaszcza tych jeżdżących regularnie tą drogą powiatową, jest prawdziwym utrapieniem.
Mowa o torach na drodze wylotowej z Gubina w kierunku Sękowic. Dwie nitki kolejowe są nieznacznie wyżej położone od poziomu jezdni. Ponadto przejazd jest strasznie nierówny. Wielu kierowców zwalnia tam znacząco, aby czegoś sobie nie uszkodzić. Jednym z nich jest Kamil Łukasiewicz z Bieżyc, który codziennie przejeżdża przez tory, w drodze do pracy w Niemczech.

- Przejazd kolejowy jest już od dawna nieczynny i powinien być usunięty albo chociaż poprawiony, ponieważ jest w fatalnym stanie - podkreśla. - Codziennie jadę tamtędy do pracy i najlepiej wiem, jak ciężko się tamtędy przejeżdża. Tory bardzo mocno wystają i można przebić koło albo uszkodzić zawieszenie w samochodzie.

Więcej czwartkowym (6 sierpnia) papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z Gubina i okolic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska